29 lat po pacyfikacji "Manifestu Lipcowego"
15 grudnia odbyły się obchody 29. rocznicy pacyfikacji kopalni "Manifest Lipcowy" (obecnie "Zofiówka"). Wśród uczestników obchodów znaleźli się m.in. władze miasta, zarząd JSW oraz przedstawiciele związków zawodowych.
Krótka uroczystość odbyła się przy cechowni KWK "Zofiówka". Przemówienie wygłosił prezydent Marian Janecki, który podkreślił znaczenie tamtych dni: - Staramy się wracać pamięcią do tamtych wydarzeń. W dobie komunizmu zdarzyło się coś niewyobrażalnego, pojawił się Związek Zawodowy Solidarność, wolny od partyjnego nadzoru.
Z kolei Sławomir Kozłowski, szef "Solidarności" kopalni "Zofiówka" powiedział: - Ci górnicy, z tej kopalni 15 grudnia walczyli przede wszystkim o niepodległą Polskę. Dziś ci, którzy wysyłali czołgi na nasze kopalnie zasiadają w wysokich gabinetach, a bohaterom tamtych dni nie ma nawet kto powiedzieć: Dziękuję - mówił.
Słowa Kozłowskiego zostały nagrodzone oklaskami zebranych. Po przemówieniach poszczególne delegacje złożyły kwiaty pod tablicą pamiątkową.
Na terenie "Manifestu Lipcowego" w grudniu 1981 roku, pierwszy raz od wprowadzenia stanu wojennego milicjanci użyli broni do walki ze strajkującymi górnikami. Wśród uczestników prostestu nie było zabitych, jednak rany odnieśli m.in. Franciszek Gąsiorowski, Bogusław Tomaszewski, Zdzisław Kraszewski oraz Czesław Kłosek.
Komentarze
6 komentarzy
Szkoda że nasze uroczystości zawsze (będą) się odbywały w cieniu tych Katowickich. W końcu u nas walczono o tę samą wolność, też padły strzały - ale na szczęście nikt nie zginął. Ja urodziłem się już w Polsce demokratycznej - ale staram się nigdy nie zapominać o wydarzeniach z \"Manifestu Lipcowego\". Dlatego, że wiem iż to właśnie między innymi dzięki strajkującym w naszym mieście mamy tą wolność. Trudno powiedzieć czy umiemy z niej korzystać.
Myślę,że warto a nawet koniecznie trzeba przy okazji tych obchodów głośno wykrzyczeć,że powołanie gen.Jaruzelskiego w poczet doradców demokratycznie wybranego prezydenta Polski jest obelgą dla tych wszystkich,którzy zginęli i cierpieli dla wolnej Polski.
Komuna to jeden wielki błąd - wielbłąd. Współczuję Ukrainie, Rosji, Białorusi ... My na szczęście mamy w kraju bohaterów którzy dali sobie radę. Oficjalnie im za to w tej chwili dziękuję !
Odczep się od związkowców chopie bo gdyby nie tacy ludzie to byś do dzisiaj mięso na kartki jadł!
Oczywiście związkowiec powiedział co wiedział, bo sam dobrze dba o dobro górników a nie o własny stołek
Taka prawda. Stare komuchy siedzą teraz na stołkach i śmieją się z nas. Zamiast zrobić porządną lustrację okrągły stół dał wszystkim grubą kreskę, a ci którzy dziś rządzą to farbowane lisy co trzymahją w szufladach swoje czerwone legitymacje partyjne