Pies z Jastrzębia szuka zwłok ministra Wróbla
- W Polsce są tylko dwa psy przeszkolone do poszukiwania zwłok - jeden w Łodzi, a drugi w Jastrzębiu-Zdroju - donosi portal Nowiny.pl. To właśnie czworonóg z Jastrzębia pomaga w akcji poszukiwania zwłok zamordowanego byłego wiecministra transportu.
Kajman, bo tak nazywa się ten pies, jest owczarkiem belgijskim wyszkolonym przez Macieja Kumorka, członka jastrzębskiej specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej. Akcja poszukiwania ciała byłego wiceministra transportu prowadzona jest w Zalewie Rybnickim.
- Są psy do poszukiwania ludzi żywych oraz zwłok. Kajman jest w stanie wytropić zwłoki pod wodą, co zaznacza swoim zachowaniem. Zaczyna szczekać. Nie jest to pierwsza akcja, w której bierze udział - powiedział portalowi kpt. Jarosław Ceglarek z Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Były wiceminister Eugeniusz Wróbel zniknął nagle w piątek. Policja najpierw ustaliła, że Wróbel nie zaginął, lecz został zamordowany. Do zabójstwa najpierw przyznał się syn byłego wiceministra, ale w poniedziałek wycofał swoje zeznania. Sąd jednak zgodził się na trzymiesięczny areszt dla mężczyzny, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że to jednak syn zabił ojca.