środa, 6 listopada 2024

imieniny: Feliksa, Leonarda, Melaniusza

RSS

Utonięcie 16-latki to "nieszczęśliwy wypadek"

25.08.2010 00:00 | 3 komentarze | raf

- Wszystko wskazuje na to, że stojąca na pomoście dziewczyna została porwana przez falę. Na miejsce pojechali przedstawiciele rodziny nastolatki i szefowa biura podróży - informuje Wyborcza.pl.

Utonięcie 16-latki to "nieszczęśliwy wypadek"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

16-latka, która utonęła w poniedziałek w Bułgarii, była córką pracownika kopalni "Zofiówka" w Jastrzębiu Zdroju. Nie mieszkała jednak w Jastrzębiu (jak wcześniej informowaliśmy), ale w Wodzisławiu.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie dziewczynka razem z dwójką innych kolonistów przebywała nad morzem i w niewyjaśnionych jeszcze do końca okolicznościach została porwana przez falę morską - powiedziała w środę Polskiej Agencji Prasowej Agnieszka Barzycka z JSW. Jak ustaliło Radio90 do wody wpadły trzy osoby, dwóm udało się uratować.

Jak wynika z ustaleń, dzieci nie kąpały się, ale stały na nadmorskim pomoście. - Na razie nie wiadomo, czy i na ile zostały naruszone zasady bezpieczeństwa - czytamy w informacji PAP.

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło w poniedziałek wieczorem w miejscowości Słoneczny Brzeg. - Ciało zmarłej odnaleziono następnego dnia. Miał to być ostatni dzień pobytu kolonistów w Bułgarii. W środę na miejsce pojechał ojciec zmarłej nastolatki, a także szefowa biura podróży - czytamy w portalu. Jak informuje Radio90, dzieci przed powrotem do domu miały czas wolny i poszły robić pamiątkowe zdjęcia.

Kierownictwo kopalni "Zofiówka" zadeklarowało pomoc dla rodziny dziewczyny. Dochodzenie prowadzi bułgarska policja i prokuratura. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.