Zdobywcy McKinleya wrócili do Jastrzębia
Członkowie Jastrzębskiego Klubu Wysokogórskiego: Marian Hudek, Piotr Lilla, Wojciech Sarna i Andrzej Mandrysz, którzy kilka dni temu zdobyli McKinley, najwyższy szczyt Ameryki Północnej, są już w kraju.
Zmęczeni, ale szczęśliwi 1 czerwca kilka minut po godzinie 13 stanęli na płycie pyrzowickiego lotniska.
- Góra dała nam popalić - mówili zgodnie alpiniści w relacji dla TV Kanon tuż po jej zdobyciu. Opinię taką potwierdzili też po przylocie do Polski. - Okazało się, że McKinley jest znacznie trudniejszy, niż myślałem - podkreślał Wojciech Sarna.
- Cieszę się, że wróciliśmy - powiedział Marian Hudek, do którego powoli dociera, że dołączył do grona osób, mogących pochwalić się zdobyciem Korony Ziemi, a więc najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów.