Przejażdżka po ściernisku zakończyła się pożarem pola i samochodu. Sprawą zajmuje się policja
W czwartkowe popołudnie (4.08.) straż pożarna została wezwana do pożaru pola przy ul. Sportowej w Mszanie. Jak się okazało, na środku ścierniska spłonął również samochód, który, jak wynika ze wstępnych ustaleń, zainicjował pojawienie się ognia.
Policja otrzymała zgłoszenie o pożarze pola w czwartek (4.08.) ok. godziny 15.30, na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że mężczyzna wjechał osobowym oplem na ściernisko pola uprawnego, powodując jego podpalenie i pożar na obszarze ok. 3,5-4 ha oraz całkowite spalenie pojazdu.
- Trwają czynności w niezbędnym zakresie pod kątem art. 163 KK, czyli sprowadzenia katastrofy. Ustalamy szczegóły zdarzenia, w przyszłym tygodniu materiały zostaną przekazane do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Na chwilę obecną nikt nie został zatrzymany - przekazuje Nowinom rzecznik wodzisławskiej komendy policji asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Kierowca opla był trzeźwy. To 41-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Nie jest właścicielem pola. Powód i cel jego zachowania będzie wyjaśniany.
Pożarem objęte zostało pole uprawne, z czego ok. 1 ha stanowiło nieskoszone zboże.
- Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia od poruszającego się po ściernisku samochodu osobowego. Ogień błyskawicznie rozprzestrzeniał się po polu. W wyniku tego pożaru spłonął także samochód, który przyczynił się do powstania ognia. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń - relacjonuje Straż Pożarna z Wodzisławia.
W gaszeniu pożaru brały udział 4 zastępy straży pożarnej. Działania strażaków uchroniły przed spaleniem około 1 hektara pozostałej części uprawy. Działania straży polegały także na obronie znajdującego się w sąsiedztwie budynku jednorodzinnego oraz terenów zalesionych.