środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Niech żyje prezes! Ludzie przyszli z transparentami przywitać bliźniaka

29.07.2022 22:27 | 1 komentarz | ma.w

Gdy przejeżdżał przez Miedonię, miejscowi stali przed posesjami, robiąc zdjęcia i filmiki. Pod remizą czekał Dawid Wacławczyk, który przyznał, że wzruszył się tym wydarzeniem. Miejscowy ksiądz oblał bohatera wydarzenia wiadrem wody święconej.

Niech żyje prezes! Ludzie przyszli z transparentami  przywitać bliźniaka
Prezes OSP Miedonia Jan Galli był podrzucany parę razy w górę przez druhów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

- Ostatni raz czułem się tak na swoim weselu - mówił nam prezes OSP Miedonia Jan Galli, którego druhowie podrzucili parokrotnie w górę, w podzięce za nowy wóz bojowy. Galli pamięta czasy, gdy do pożaru jeździło się traktorem z przyczepką. Tak to wyglądało jeszcze 30 lat temu. Później najmniejsza z raciborskich jednostek zawsze miała auto po kimś - po zawodowcach, po innych ochotnikach. W końcu doczekała się zupełnie nowego pojazdu.

Wybrał go w styczniu jeden ze strażaków, po dogłębnej analizie - teoretycznej i praktycznej. Wozu szukano w internecie, a później u innych strażaków. I znaleziono - w Leszczynach. Druhom z Miedoni tak się spodobał tamtejszy mercedes, że zechcieli mieć identycznego. Dopięli swego, mimo że na ostatniej prostej zabrakło 50 000 zł. Prezes Galli zwrócił się o pomoc do prezydenta Polowego. - I nie było żadnego problemu - podkreślił pan Jan. By uzbierać potrzebne środki niezbędna była jeszcze akceptacja wydatku przez Radę Miasta Racibórz. Galli przyznał w rozmowie z Nowinami, że bez wsparcia samorządu, ochotnicy nie mogliby nawet marzyć o takim nabytku, jaki w piątek 29 lipca przywieźli do remizy.


Transmitowaliśmy przyjazd wozu do Miedoni. Wideo można obejrzeć pod tym linkiem:

https://fb.watch/ez_vUld6UX/


Z pojazdem-bliźniakiem przyjechali na uroczystość przywitania strażacy z Leszczyn. Przybyli też z delegacjami strażacy z Brzezia, Markowic, Sudołu, Rudnika i Brzeźnicy. Utworzyli strażacki konwój, który przejechał obwodnicą z Ostroga do Miedoni.

Mieszkańcy wychodzili przed domy, machali do strażaków, robili zdjęcia. Pod remizą zebrał się tłum, ludzie przynieśli transparenty powitalne.

Na ulicy Podmiejskiej wpierw przejechali wszyscy goście, a na końcu przyjechali miejscowi nowym wozem. Wpierw oblano go szampanem, później ksiądz wylał nań wiaderko ze święconą wodą. - Bo w Miedoni musi być najlepiej, tak jak było u nas z dożynkami miejskimi - mówili Nowinom członkowie OSP.

Wiceprezydent Dawid Wacławczyk przyznał, że jest pod wielkim wrażeniem wydarzenia w dzielnicy. - Wzruszyłem się, filmowałem całość, tak jak inni - mówił. Zastępca prezydenta podkreślił, że sam się kiedyś przekonał, jak ważna jest straż pożarna, bo musiał ją wezwać do akcji gaśniczej.

W remizie zorganizowano dla przybyłych poczęstunek. Warto podkreślić, że było to pierwsze, mniej oficjalne przywitanie wozu. Na to właściwe przyjdzie czas po wakacjach.