środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

11-latek poszkodowany w pożarze mieszkania na 1 Maja. Akcja strażaków również na ul. Księżnej Konstancji

01.07.2022 11:29 | 0 komentarzy | sqx

Dwa zdarzenia w odstępie 20 minut. W czwartkowy wieczór wodzisławskich strażaków wezwano na ul. Księżnej Konstancji, gdzie w czasie prac remontowych doszło do zapalenia się dachu. Chwilę później wpłynęło zgłoszenie o pożarze mieszkania na os. 1 Maja.

11-latek poszkodowany w pożarze mieszkania na 1 Maja. Akcja strażaków również na ul. Księżnej Konstancji
Ogień pojawił się w kuchni mieszkania na drugim piętrze / fot. OSP Mszana
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Skuteczna akcja i poszkodowany strażak

Zaprószenie ognia było przyczyną pożaru dachu w czasie prowadzonych prac remontowych w jednym z budynków przy ul. Ks. Konstancji w Wodzisławiu Śląskim. Do zdarzenia doszło w czwartek (30.06.) ok. g. 19:20. Na szczęście straż na miejsce wezwano szybko, dzięki czemu udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia i ograniczyć straty. Zniszczenia powstałe w wyniku tego pożaru oszacowano na 5 tysięcy złotych. 

Niestety, w czasie interwencji ranny został jeden ze strażaków, który przy schodzeniu z drabiny potknął się w wyniku czego doszło do urazu nogi.

Sąsiad pomógł ugasić pożar, 11-latek trafił do szpitala

Zgłoszenie dotyczące pożaru w jednym z mieszkań na osiedlu 1 Maja w Wodzisławiu wpłynęło ok. godziny 19.30. - Na miejsce zadysponowano siedem zastępów - mówi nam Jacek Filas, rzecznik wodzisławskiej komendy straży pożarnej. - Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, pożar był już wstępnie przygaszony przez sąsiada, który podjął działania gaśnicze. Doznał on lekkich oparzeń, odmówił przewiezienia do szpitala. Nasze działania polegały na dogaszeniu pożaru - dodaje Jacek Filas.

W chwili pojawienia się ognia w mieszkaniu przebywał dziadek z dwójką 11-letnich chłopców. Do pożaru doszło w trakcie przygotowywania posiłku - prawdopodobnie, kiedy do gorącego oleju dolano wody. Zespół ratowników medycznych obecny na miejscu zdarzenia zdecydował o zabraniu jednego z 11-latków do szpitala. 

Straty oszacowano na 35 tysięcy złotych.