Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Zima na drodze – czas na zdrowy rozsądek

22.12.2021 13:00 | 0 komentarzy | red

Obecny czas kojarzy nam się przede wszystkim z krótszym dniem, często złym samopoczuciem, często zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi (poranne mgły, deszcze, przymrozki). Nawet dla rutynowanych kierowców przełom jesieni i zimy nie jest dobrym czasem na drogach. Na drogach zaczyna występować wiele różnych zagrożeń.

Zima na drodze – czas na zdrowy rozsądek
Kulig, fot. archiwum Nowin
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jednym z nich są wichury, które w Polsce zdarzą się coraz częściej. Wiatr wiejący z dużą siłą utrudnia jazdę. Poważnym zagrożeniem są znajdujące się na jezdni liście opadające z drzew. Podobnie jest z gliną i błotem nanoszonym na jezdnię przez ciągniki i inne maszyny rolnicze. Podczas opadów deszczu, tego typu sytuacja jest bardzo groźna. Częściej pojawiają się także mżawki i mgły. Trzeba pamiętać, że mgła powoduje wilgoć na asfaldzie, a więc wydłuża drogę hamowania. Pozornie niegroźna mżawka stanowi duże niebezpieczeństwo. Łącząc się z kurzem tworzy cienką warstwę błota. Każdy bardziej zdecydowany ruch kierownicą lub raptowne przyspieszenie albo hamowanie może spowodować poślizg pojazdu. Nie należy zapalać tylnych świateł przeciwmgielnych podczas deszczu nie ograniczającego widoczności, zwłaszcza w nocy. Są one bardzo męczące dla jadących z tyłu, a więc szkodzą zamiast pomagać. Pojawiają się będą na drogach kałuże i rozlewiska. Widząc rozlewiska zawczasu powinniśmy zmniejszyć prędkość, gdyż wjeżdżając w nie częścią pojazdu, możemy utracić kontrolę nad kierunkiem jazdy. Należy również pamiętać o pieszych, o skutkach ochlapywania bezmyślnie przez nieodpowiedzialnych kierowców. Wszystkich, którzy na skutek braku uwagi lub „dowcipu” oblewają pieszych brudną wodą obowiązuje przepis, cytuję: „Zobowiązuje się kierowców do takiego zachowania na drogach, aby m.in. nie narażać kogokolwiek na szkodę”. Jeżeli okoliczności umożliwią zidentyfikowanie kierowcy, musi się liczyć z koniecznością pokrycia kosztów związanych z doznaną szkodą.

Zima

Mało który kierowca ją lubi. Zacznę od prędkości, pamiętaj – to co wolno robić w lecie, tego nie można robić w zimie. Wyprzedzanie – unikaj wyprzedzania, obserwuj nawierzchnię drogi i dopiero wtedy podejmuj decyzję. Lepiej zrezygnuj gdy nie masz pewności „stuprocentowej” co do powodzenia wykonania tego manewru. Unikaj gwałtownego hamowania, jezdnia może być miejscami śliska. Utrzymuj odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. Unikaj parkowania na chodniku całym pojazdem, lub jego częścią, zmuszając pieszych do wejścia na jezdnię. Zgarnij z karoserii (szczególnie z przodu) śnieg, aby w czasie jazdy nie zsuwał się na przednią szybę. Włączając się do ruchu, szczególnie ruszając z pobocza (zaśnieżonego) na jezdnię, obserwuj jadące po jezdni pojazdy. Uważaj na wiadukty i mosty, mróz atakuje nawierzchnię również od spodu, a opady mokrego śniegu i mgły osiadają na jezdni, powodują jej oblodzenie.

Nietypowe kuligi

Chciałbym wszystkim przypomnieć, że kodeks drogowy zabrania ciągnięcia za pojazdem osoby na sankach, nartach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu. Trzeba nie mieć wyobraźni, aby decydować się na prowadzenie takiego kuligu. Najczęściej uczestnikami takich kuligów są dzieci i młodzież, którym brak odpowiedniej wiedzy na temat zachowania się w takich warunkach, kiedy taka jazda wymyka się spod kontroli, prowadzącego pojazd jak i samych uczestników. Zwróć szczególną uwagę na tabliczkę oznaczającą „oszronienie jezdni” oznaczającą miejsca w których lokalnie na drodze może występować oszronienie lub gołoledź. A zatem znak „inne niebezpieczeństwa” z taką tabliczką można spotkać w pobliżu rzek i zbiorników wodnych, ze znajdującymi się tam często mostami i wiaduktami. Jak ważne to dla nas ostrzeżenie, pomimo że od wydarzenia minęło już kilkanaście lat temu, warto wszystkim nam kierowcom przypomnieć jeszcze raz o tym co może się zdarzyć lekceważąc tak oznakowane miejsce. Otóż wypadek miał miejsce w okolicach zbiornika wodnego (jeziora żywieckiego). Wiozący do pracy górników autobus w godzinach wczesnoporannych stoczył się do jeziora, zginęło ok. 30 osób. Przyczyną wypadku było właśnie hamowanie kierowcy autobusu na moście, gdzie odcinek jezdni na moście był zlodowacony na skutek mrozu, który pojawił się poprzedniej nocy. Niech to wspomnienie tamtej tragedii będzie dla nas ostrzeżeniem. Pamiętaj że niezależnie od znaków i przepisów istnieją niepisane zasady bezpieczeństwa wynikające ze zdrowego rozsądku, przezorności, myślenia i przewidywania.

Szykuje się nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym

Szykują się wysokie kary dla kierowców łamiących przepisy. Są przymiarki. Jeszcze nie weszły w życie, a już planuje się obniżenie proponowanych kar. Natomiast z raportu NIK-u wynika że: pijani kierowcy są coraz większą zmorą w Polsce, z roku na rok rośnie liczba ofiar pijanych kierowców. Policja codziennie zatrzymuje coraz więcej nietrzeźwych za kółkiem ( w latach 2015-20 było ich 245 tysięcy). Ponad 87% wyroków za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji zapada za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub środka odurzającego. Polska nadal znajduje się na czele państw Unii Europejskiej w których najłatwiej stracić życie w ruchu drogowym. Dotychczasowe (wg. NIK) instrumenty eliminowania pijanych, naćpanych kierowców są wciąż nieskuteczne. Zastanawiam się jak długo jeszcze przybywać nam będzie krzyży na obrzeżach naszych dróg oraz ludzkich tragedii.

Bezpiecznej jazdy życzy Władysław Szymura były wieloletni wykładowca przepisów ruchu drogowego, instruktor szkolenia kierowców