Najubożsi marzną, a marszałek wizje snuje...

Czy od 2029 r. nie będzie można ogrzewać węglem domów jednorodzinnych w województwie śląskim? Takie zapowiedzi padły z ust marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego podczas Śląskiego Konwentu Klimatycznego Climate-Con 2021 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jak te zapowiedzi mają się do tego, że już teraz w wielu mieszkaniach w naszym regionie jest po prostu zimno, bo jego lokatorów nie stać na jakiekolwiek ogrzewanie?

Zakaz palenia węglem w domowych kotłowniach

Marszałek Chełstowski w trakcie swojego przemówienia podczas konwentu klimatycznego mówiąc o transformacji województwa śląskiego, zwracał uwagę na aspekty gospodarcze i ekologiczne. Przyznał, że wciąż dużo domów jednorodzinnych ogrzewanych jest za pomocą paliw kopalnych. Zapowiedział prace nad projektem zakazującym korzystania z węgla do ogrzewania budynków jednorodzinnych. – Musi to być data racjonalna, ale moja prywatna opinia jest taka, że najpóźniej powinien być to 2028 albo 2029 rok – powiedział Chełstowski. Węgiel mają zastąpić odnawialne źródła energii, które dziś należą do najdroższych w zakupie i użytkowaniu. W trakcie wydarzenia marszałek zapowiedział, że wraz ze mianami ma zostać stworzony system, który będzie wspierał mieszkańców w tym, by swoje źródła ciepła modernizowali.

2 miliony ubogich Polaków

Kupić jedzenie czy opał? Wraz z nastaniem zimy przed takimi dylematami wciąż staje wiele rodzin w Polsce. Szlachetna Paczka opublikowała kilka dni temu Raport o Biedzie. Dane w nim zawarte nie pozostawiają wątpliwości: Polska nie jest krajem dobrobytu materialnego. „2 miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. W 2020 r. liczba ta powiększyła się o 378 tysięcy” – czytamy w raporcie. Jego autorzy w bardzo obrazowy sposób pokazali, jak wiele osób na terenie naszego kraju cierpi z powodu skrajnego ubóstwa. Przedstawiono statystyki na przykładzie 100–mieszkaniowego bloku, który symbolizuje całą Polskę. „W pięciu mieszkaniach żyją osoby znajdujące się w skrajnym ubóstwie. Pieniędzy nie wystarcza im nawet na zaspokojenie podstawowych biologicznych i psychicznych potrzeb. W czterech mieszkaniach jest dzisiaj zimno, bo jego lokatorów nie stać na ogrzewanie” – czytamy w raporcie Szlachetnej Paczki.

Nie stać ich na kupno węgla

Zwróćmy uwagę, że w ciągu roku ceny węgla, kupowanego do ogrzewania domów, skoczyły nawet o 40%. Ceny ekogroszku przekraczają już nawet 1600 zł za tonę, a to, zdaniem ekspertów, jeszcze nie koniec podwyżek. Problemem staje się także jego dostępność. W efekcie nadchodząca zima może być rekordowo droga, a części Polaków nie będzie stać na ogrzewanie. Jak mówi nam liderka Szlachetnej Paczki Region Wodzisław Anna Czyż, około 90% rodzin mieszkających w domach jednorodzinnych objętych tegoroczną pomocą wodzisławskiej Szlachetnej Paczki ma problem z kupnem opału na zimę. Wśród kluczowych potrzeb rodziny objęte pomocą wymieniają właśnie kupno węgla. – Opał zawsze jest jedną z najważniejszych potrzeb ze względu na cenę, w tym roku w szczególności. Ceny bardzo poszybowały w górę, a zimą trzeba grzać – mówi nam Anna Czyż. Dodaje, że często zdarza się ze lokatorzy grzeją tylko np. wieczorami, żeby nagrzać wodę do kąpieli.

Po zapowiedziach marszałka Chełstowskiego nasuwa się pytanie, czy właśnie takie rodziny będzie stać na zmianę systemu ogrzewania i jego utrzymanie, skoro już teraz są dotknięte ubóstwem energetycznym?