W budżecie Radlina brakuje pieniędzy. Radni pytają o konkrety, ale odpowiedzi brak
Podczas wrześniowej sesji Rady Miasta w Radlinie skarbnik Waldemar Machnik odpowiadał na pytania radnych, jednak nie padły żadne konkretne odpowiedzi. Miasto, aby zamknąć budżet, musi dokonać emisji obligacji na kwotę 3 770 000 zł. Kto będzie spłacał ten dług? - pytali radni.
Podczas wrześniowej sesji rady miasta, Waldemar Machnik, skarbnik Urzędu Miasta w Radlinie przedstawił projekt uchwały, który wzbudził wśród radnych wiele emocji. Padały pytania, na które, według radnych, skarbnik odpowiadał wymijająco. Zgodnie ze słowami Waldemara Machnika, projekt uchwały dotyczący budżetu i obligacji, przewiduje ich emisję na łączną kwotę 3 770 000 zł. - Ta kwota była ujęta w uchwalanym budżecie na ten rok i nie uległa żadnym zmianom. Po pozytywnym przegłosowaniu tej kwoty przez radnych, zwrócę się do Regionalnej Izby Obrachunkowej w celu zaopiniowania tej uchwały - powiedział skarbnik.
Gdzie pójdą te pieniądze?
Radny Andrzej Gaca odniósł się do projektu i zapytał o to, na jaki cel zostanie przeznaczona uzyskana z emisji obligacji kwota.
Panie skarbniku, na komisji zadałem panu pytanie odnośnie do paragrafu 2, który mówi, że emisja obligacji ma na celu pokrycie planowanego deficytu budżetowego w 2021 roku, który jest związany z wydatkami majątkowymi, a także spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Stwierdził pan, że pieniądze pozyskane z obligacji nie zostaną przeznaczone na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań, ale na wydatki majątkowe. Na jakie wydatki majątkowe zostanie przeznaczona ta kwota? - pytał radny.
Lekcja budżetu
Machnik odparł te zarzuty mówiąc, że podczas komisji odpowiedział na zadane pytania i nie jest tak, że czegoś nie wiedział. - Sama konstrukcja emisji obligacji wygląda w ten sposób, że ma ona pokrywać deficyt w budżecie, który jest związany z wydatkami majątkowymi, natomiast nie wskazuje się bezpośrednio, na które inwestycje - odpowiedział. Wskazał również, że budżet miasta składa się z czterech podstawowych kategorii: dochodów, wydatków, przychodów i rozchodów. - Na domknięcie tegorocznego budżetu potrzebujemy kwoty 3 770 000 zł - wyjaśnił. Andrzej Gaca jednak nie ustępował i dociekał, do jakich inwestycji miasto dołoży tę kwotę, na co uzyskał odpowiedź, że deficyt w budżecie może być spowodowany tylko przez wydatki majątkowe. - Gmina musi generować nadwyżki administracyjne, czyli nie można się zadłużać na bieżące wydatki. Mówiłem to już na komisji - budżet musi się równoważyć - tłumaczył skarbnik. - Czyli mam rozumieć, że te pieniądze pójdą na ogólną inwestycję i nie wiadomo, na jaką? - dopytywał Andrzej Gaca. Machnik tłumaczył, że wydatki majątkowe to pewna pula i że w tym roku miasto realizuje inwestycje opiewające na kwotę około 12 mln zł. - Do sfinansowania tej puli niezbędne jest emisja 3 770 000 zł - mówił. Radny Andrzej Gaca stwierdził, że „nie dogadają się” i że odpowiedzi skarbnika nie są konkretne.
Brak precyzyjnych odpowiedzi
Były radny, Leszek Bednorz, po tej sesji rady miasta złożył oficjalną skargę na skarbnika Urzędu Miasta Radlina. - W związku z nieprecyzyjną i wręcz manipulacyjną wypowiedzią i informacjami przekazanymi przez Skarbnika Miasta Radlin podczas sesji w dniu 28.09.2021 r., w punkcie dotyczącym emisji obligacji, składam skargę na skarbnika miasta Radlin - czytamy w złożonym w Urzędzie Miasta piśmie. Czytamy tam również, że praktyka emisji obligacji jest taka, iż samorządy bardzo często idą na skróty, wpisując w celu emisji zapis „na pokrycie deficytu”. Istnieje jednak szereg emisji komunalnych gdzie emitenci coraz częściej doprecyzowują cel. Jak napisał w skardze Bednorz, podobno bardzo często wskazywano jako cel wkład własny przy finansowaniu projektów ze środków z Unii Europejskiej, inwestycje infrastrukturalne, drogowe i sportowe, ochrona środowiska, pokrycie przejściowego deficytu w ciągu roku budżetowego czy spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji, zaciągniętych pożyczek i kredytów. - Tym samym należy podkreślić, że to Rada określa warunki i cel, a nie sztywnie przepisy. Chyba że pan skarbnik dysponuje jakąś podstawą prawną na pokrycie swoich słów - zauważa w piśmie Leszek Bednorz.
Co dalej ze skargą?
W Urzędzie Miasta Radlina dowiedzieliśmy się, że rada miejska przekazała skargę do rozpatrzenia właściwemu organowi, czyli burmistrzowi. - Zgodnie z przepisami, rada nie rozpatruje tego typu skarg. Trafiają one do burmistrza. Tak stało się również ze skargą złożoną przez Leszka Bednorza i będzie ona rozpatrywana zgodnie z literą prawa. Burmistrz w ciągu miesiąca od otrzymania skargi musi zająć stanowisko - poinformował rzecznik UM Marek Gajda.
Komentarze
8 komentarzy
Jedno jest pewne że w połowie lat 90 po odłączeniu było czyste konto. Teraz dług pod 60 mln. Tak rządzi pedagogiczna sitwa. I żeby gdzieś kawałek nowej drogi czy parkingi nowe no nie ma. Dworzec kolejowy zburzony stadion zaorany i posadzone choinki. Pedagog na swoim.
~Adgj (95.40. * .219)
możesz podać źródło tych danych 2014 zadłużenie było na poziomie 26,4 mln zł.
Tak dla porównania na koniec 2014 zadłużenie było na poziomie 26,4 mln zł.
W 2022 Radlin zapłaci ponad 1,85 mln zł za praktycznie bezużyteczną komunikację MZK. Zapraszamy do podpisywania petycji - link znajdą Państwo na profilu fb TEK albo bezpośrednio na portalu petycjeonline - stąd 4 razy cenzor usunął mój post.
Redakcjo widzę że cenzor na posterunku?
To dopiero sukces nic nie robić a długi rosną.
A ja chciałbym wiedzieć jaki dług ma miasto Radlin obecnie i jaki planują na koniec 2021 i 2022r, a jaki był np w 2014 i 2018 gdy ponownie doszli do władzy.