Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Pokolenia strażaków ze Strzybnika nie śmiały marzyć o takim wozie. Teraz nowy kamaz jest już poświęcony i może służyć Bogu na chwałę, a bliźniemu na ratunek [ZDJĘCIA] [FILM]

21.08.2021 16:16 | 1 komentarz | żet

Strażacy ze Strzybnika czekali na poświęcenie nowego wozu bojowego ponad rok. Wszystko przez pandemię COVID-19 i obostrzenia sanitarne. I choć wóz wszedł do podziału bojowego, wciąż brakowało czasu, aby dopełnić strażackich obyczajów. Aż do 21 sierpnia, kiedy nie tylko odprawiono mszę świętą i poświęcono wóz, ale również zwołano apel, wręczono medale zasłużonym strażakom, a po wszystkim zaproszono mieszkańców na festyn.

Pokolenia strażaków ze Strzybnika nie śmiały marzyć o takim wozie. Teraz nowy kamaz jest już poświęcony i może służyć Bogu na chwałę, a bliźniemu na ratunek [ZDJĘCIA] [FILM]
Msza święta w Ogrodach Gawliny, poświęcenie nowego wozu, apel, wręczenie medali zasłużonym druhom z gminy Rudnik - to wszystko wydarzyło się 21 sierpnia w Strzybniku (gmina Rudnik, powiat raciborski).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Żeby dobrze pracować, trzeba mieć dobry sprzęt

- Ten sprzęt ma służyć Bogu na chwałę i bliźniemu na ratunek - powiedział ojciec Marceli Dębski druhom ze Strzybnika o ich nowym wozie strażackim.

Średni wóz ratowniczo-gaśniczy na podwoziu kamaz wszedł do podziału bojowego ponad rok temu, jednakże ze względu na obostrzenia sanitarne uroczystości jego poświęcenia i wprowadzenia do jednostki przekładano przez długi czas. Okazja ku temu nadarzyła się 21 sierpnia. Mszę świętą w Ogrodach Gawliny odprawili proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Rudniku Piotr Malawski, kapelan raciborskich strażaków ojciec Marceli Dębski oraz kapelan Straży Granicznej ks. podporucznik SG Artur Suska.

- Syreny słychać co chwilę. Wypadki, podtopienia. Wy zawsze spieszycie z pomocą ofiarom i poszkodowanym. Ale żeby dobrze pracować, trzeba mieć dobry sprzęt

- powiedział z kolei ks. Piotr Malawski.

Proboszcz z Rudnika (Strzybnik należy do tej parafii) podziękował strażakom za ich służbę na rzecz drugiego człowieka. Prosił zgromadzonych na mszy świętej wiernych o modlitwę w intencji strażaków, Boże błogosławieństwo oraz opiekę św. Floriana dla druhów.

Ukoronowanie trudu pokoleń strażaków

Poświęcony 21 sierpnia 2021 roku kamaz to pierwszy nowy wóz strażacki w historii Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzybniku. W 1912 roku jednostka otrzymała sikawkę od miejscowego właściciela ziemskiego. Po wojnie strażacy-ochotnicy korzystali z ciągników i beczkowozów udostępnianych przez PGR. Później przyszła kolej na używane samochody: Lublin, Nysa oraz Żuk. Pierwszym wozem strażackim z prawdziwego zdarzenia, choć bardzo leciwym, był dla OSP Strzybnik magirus, który trafił do jednostki w 2012 roku. Magirus przez lata służył strażakom zawodowym z Mysłowic, ale druhowie ze Strzybnika wyremontowali go i jeździli nim do akcji aż do pozyskania nowego wozu.

- Ten nowy wóz to ukoronowanie trudu wielu pokoleń naszych strażaków - powiedział Bogusław Stec, prezes OSP Strzybnik podczas uroczystości, która po mszy świętej przeniosła się na plac przed remizą i świetlicą. Rolę spikera wziął na siebie radny gminy Rudnik i mieszkaniec Strzybnika Mirosław Golijasz. Tam głos zabrał również wiceminister sprawiedliwości Michał Woś (wóz zakupiono dzięki wsparciu Funduszu Sprawiedliwości).

- Te wóz jest po to, żeby wzrastało bezpieczeństwo - powiedział wiceminister Woś. Pozyskanie nowego wozu przez OSP Strzybnik jest dowodem na to, że Polak nie zawsze jest mądry po szkodzie - uważa poseł Michał Woś i wyjaśnia, że już wkrótce zostanie oddana do użytku nowa obwodnica Raciborza. Tymczasem sprzęt w postaci nowego wozu strażackiego "jest już na miejscu, w rękach dobrze wyszkolonych ludzi".

- Niech was nigdy nie zawiedzie - życzył strażakom mł. bryg. Paweł Sowa, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.

Takim wozem jeżdżą dziś do akcji druhowie ze Strzybnika. Obok - wciąż sprawna - sikawka konna, jakiej do gaszenia pożarów używali ich pradziadkowie.

Takim wozem jeżdżą dziś do akcji druhowie ze Strzybnika. Obok - wciąż sprawna - sikawka konna, jakiej do gaszenia pożarów używali ich pradziadkowie.

Prezes powiatowego zarządu ochotniczych straży pożarnych Stefan Kaptur sięgnął pamięcią do przeszłości OSP w Strzybniku. - Wiemy jak było i widzimy jak jest teraz. Jesteśmy w innej rzeczywistości - podkreślił S. Kaptur.

- O każdej porze dnia i nocy możemy na was liczyć. Dziękuję - powiedział z kolei Wójt Gminy Rudnik Piotr Rybka.

Zasłużeni dla pożarnictwa

Uroczystość w Strzybniku była również okazją do wręczenia medali druhom z gminy Rudnik. Zostały one nadane uchwałami Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Katowicach.

58 lat historii OSP w Strzybniku na jednym zdjęciu. Po lewej obecny prezes Bogusław Stec, po prawej prezes jednostki w latach 1963-2016 Nikodem Musioł. - Bez prezesa Nikodema Musioła OSP w Strzybniku by nie przetrwała - podkreśla Bogusław Stec.

58 lat historii OSP w Strzybniku na jednym zdjęciu. Po lewej obecny prezes Bogusław Stec, po prawej prezes jednostki w latach 1963-2016 Nikodem Musioł. - Bez prezesa Nikodema Musioła OSP w Strzybniku by nie przetrwała - podkreśla Bogusław Stec.

Złoty Medal za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali:

  • Jan Szwetka
  • Stanisław Gomółka
  • Piotr Figiel
  • Hubert Muszol
  • Sebastian Mikołajczyk
  • Rudolf Blana
  • Henryk Marcinek

Srebrny Medal za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali:

  • Mateusz Bielski
  • Marek Kołek
  • Grzegorz Konopek
  • Martin Pendziałek
  • Łukasz Komorek

Brązowy Medal za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali:

  • Gerard Kicka
  • Dariusz Granieczny
  • Bogusław Stec

Odznakę Wzorowy Strażak otrzymał Tomasz Banik.

Wóz za 786 tys. złotych

Nowy wóz strażaków ze Strzybnika to średni samochód ratowniczo-gaśniczy marki Kamaz. Zastąpił on prawie pięćdziesięcioletniego magirusa-deutz. Wóz kosztował 786 tys. złotych. 660 tys. zł na zakup pozyskano z Funduszu Sprawiedliwości, 7 tys. zł dołożyli mieszkańcy, 13 tys. zł pozyskano z funduszu sołeckiego, natomiast resztę, czyli ponad 100 tys. złotych przekazał miejscowy samorząd. O tym jak wóz trafił do jednostki pisaliśmy tutaj:

Ludzie:

Bogusław Stec

Bogusław Stec

Radny Gminy Rudnik, prezes Zarządu Oddziału Gminnego Związku OSP RP w Rudniku

Michał Woś

Michał Woś

Poseł na Sejm RP

Mirosław Golijasz

Mirosław Golijasz

Sołtys Strzybnika, były radny gminy Rudnik.

Piotr Rybka

Piotr Rybka

Wójt gminy Rudnik.

Stefan Kaptur

Stefan Kaptur

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych raciborskich strażaków ostatnich dekad