Niebezpiecznie na drogach w Jastrzębiu i okolicach. W tle liczba 42 [WYPADKI I KOLIZJE]

Niebezpiecznie na drogach w Jastrzębiu i okolicach. W tle liczba 42 [WYPADKI I KOLIZJE]

Niedługo strażacy z jastrzębskiej komendy nacieszyli się obchodami Dnia Strażaka w piątek 28 maja, bo już po godz. 13.00 zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Pawłowicach. Na ul. Kruczej motorowerzysta został potrącony przez samochód osobowy. 42-latek został zabrany do szpitala.

Rankiem następnego dnia, bo o godz. 5.21 na autostradzie A1 dwa zastępy strażaków z Jastrzębia-Zdroju zabezpieczały miejsce kolizji. Doszło tam do uderzena samochodu osobowego w barierki, natomiast nikt nie odniósł obrażeń. 

Trzy wypadki w jednym czasie

Także w sobotę 29 maja o godz. 11.00 strażaków wezwano do Pawłowic na ul. Wodzisławską, gdzie zderzyły się 3 osobówki. Jedna osoba uskarżała się na ból w klatce piersiowej, jednak po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego uznano, że nie wymaga hospitalizacji. Działania trwały do godz. 12.15.

Kiedy na Wodzisławskiej trwały jeszcze działania ratownicze, kolejne dwa zastępy z Jastrzębia o godz. 11.23 pognały także do Pawłowic, ale tym razem na "wiślankę" - DK81. Na wysokości fotoradaru kierująca seatem ibizą 42-letnia kobieta wypadła z drogi i dachowała. Na miejscu pracowali także strażacy z OSP Pawłowice, którzy przekazali poszkodowaną załodze karetki pogotowia ratunkowego. Strażacy z JRG Jastrzębie-Zdrój zadbali o bezpieczeństwo na miejscu zdarzenia i jego uprzątnięcie. Akcja trwała do 12.18. 

W tym samym czasie (!), bo o 11.41 do kolejnej kraksy doszło na skrzyżowaniu ul. Matejki, Libowiec i Podleśnej w Jastrzębiu-Zdroju. Zderzyły się audi a3 oraz volkswagen transporter t4. Po przyjeździe na miejsce zastępów jedna osoba poszkodowana w wieku 42-lat przebywała już w karetce. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uprzątnięciu jezdni oraz sorpcji płynów eksploatacyjnych pojazdów. 

42-latek zginął na A1

Dodajmy, że w sobotę na autostradzie A1 pomiędzy węzłami Rybnik i Żory doszło do wypadku, w którym zginął 42-letni kierowca z Rudy Śląskiej. W jego kię, stojącą na pasie awaryjnym uderzyło bmw. 

Wcześniej, bo 27 maja kierujący deowoo 42-latek potrącił skręcającego prawidłowo 16-letniego rowerzystę w Żorach na skrzyżowaniu ulic Pukowca z Zamkową (dzielnica Baranowice). Nastolatek nie odniósł poważnych obrażeń. 

W niedzielę obyło się bez wypadków, jednak warto odnotować, że strażacy zostali wezwani na ul. Katowicką do Jastrzębia-Zdroju, gdzie na zaparkowaną mazdę spadła 1,5-metrowa gałąź. Kierowcy auta nic się nie stało i sam zdjął konar przed przybyciem strażaków.