Ulewne deszcze nie dają za wygraną. Tak transmitowaliśmy "na żywo" bieżącą sytuację
"Na żywo" za pośrednictwem Facebooka pokazywaliśmy, jak mocno ucierpiał nasz region wskutek ulewnych deszczy. Nadawaliśmy z Krzyżanowic, Borucina (gm. Krzanowice) oraz na drodze relacji Lubomia – Racibórz.
Siła żywiołu po raz kolejny udowodniła, że jest nieposkromiona. Centrum Krzyżanowic dzień po dniu znów stało się nieprzejezdne. O skali problemu można przekonać się, oglądając poniższe wideo.
Woda wdarła się do Urzędu Gminy w Krzyżanowicach. W konsekwencji jutro (tj. 14 maja) urząd będzie nieczynny. – Obsługiwani w nagłych sytuacjach będą jedynie petenci Urzędu Stanu Cywilnego – napisano na gminnej stronie internetowej.
Kiedy dotarliśmy do Borucina, po deszczu nie było już śladu. Do działań przystąpili wówczas strażacy-ochotnicy, usuwając naniesione błoto z pól. – Katastrofa – komentował krótko spotkany przez nas przewodniczący rady miejskiej, sołtys Moravii, a zarazem prezes OSP Krzanowice Jan Długosz.
W ostatniej transmisji pokazaliśmy drogę relacji Racibórz-Lubomia, która stała się nieprzejezdna, choć nie brakuje śmiałków, którzy mimo wszystko próbują ją przebyć.
Zobacz również:
- Ulewy w regionie. Walka z żywiołem i szacowanie strat 68 wiadomości, 143 komentarze w dyskusji, 490 zdjęć
Ludzie:
Jan Długosz
Były przewodniczący radny miejskiej w Krzanowicach