Dwie rodziny straciły dach nad głową w Warszowicach. Pożar gasili żorzanie
W czwartek po godz. 20.00 ogień pojawił się w domu w Warszowicach, tuż przy DK81. Do akcji gaśniczej zadysponowano m.in. zastępy z Żor. Dwie rodziny w wyniku pożogi straciły dach nad głową. Powstała już zrzutka dla pogorzelców.
Ogień był dobrze widoczny z Wiślanki, czyli popularnej trasy DK81. Kierowcy zgłaszali pożar do służb. Na miejscu działały zastępy strażaków, także z Żor. - Nasza jednostka została zadysponowana do pomocy przy gaszeniu pożaru w Warszowicach przy ulicy Cieszyńskiej. Nasze działania polegały na dowożeniu wody do miejsca pożaru oraz wysłaniu roty ratowników do budynku. Zastęp powrócił do bazy o godzinie 23 - informują strażacy z OSP Kleszczów.
Dramat dwóch rodzin
Dach nad głową straciły dwie rodziny. "Dom spłonął niemal w całości. Dzieci straciły dach nad głową. W wyniku pożaru budynek nie nadaje się do zamieszkania. Osoby poszkodowane to osoby starsze i schorowane oraz rodzice z dziećmi. Jest to dla nich niewyobrażalną tragedia." - czytamy na Zrzutka.pl, gdzie uruchomiono już zbiórkę dla pogorzelców. Cel zbiórki to 500 tys. zł, natomiast do tej pory zebrano nieco ponad 60 tys. zł.
Udowodnijmy, że dobro powraca
- Pogorzelcy stracili dobytek swojego życia, poczucie bezpieczeństwa. Dlatego ja jako brat poszkodowanego, który służy bezinteresownie w ochotniczej straży pożarnej w Wiśle Małej bardzo proszę wszystkich ludzi dobrej woli o udział w zbiórce i pomoc. Każdy grosz w tej sytuacji jest niezwykle cenny - informuje inicjator zbiórki.
Środki z wpłat zostana przeznaczone na odbudowę domu, aby pozbawione dachu nad głową rodziny mogły się czuć bezpiecznie. Pieniądze ze zbiórki posłużą także na zakup wszystkich niezbędnych rzeczy do życia .