Pracowniczki pomocy społecznej z Nędzy zachowały się jak trzeba. Dzięki nim nie doszło do tragedii
Kobiety zauważyły zadymienie w budynku mieszkalnym. Zaalarmowały nie tylko służby, ale również lokatorów. Dzięki temu udało się uniknąć tragedii.
Błyskawiczna akcja
Niedrożny przewód kominowy spowodował zadymienie w budynku wielorodzinnym przy ul. Jesionowej w Nędzy (21 kwietnia o godz. 10.57). Świadkami zdarzenia były pracowniczki opieki społecznej, które natychmiast powiadomiły strażaków o zagrożeniu, a następnie poprosiły lokatorów o opuszczenie budynku.
Wkrótce na miejscu zjawili się strażacy zawodowi oraz ochotnicy. - Mężczyzna z mieszkania została przebadany przez strażaków urządzeniem TOX CO, które sprawdza zawartość tlenku węgla w wydychanym powietrzu - informuje bryg. Roland Kotula, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu. Badanie wykazało, że mężczyzna faktycznie został podtruty czadem. Dowódca akcji podjął decyzję o wezwaniu na miejsce ratowników medycznych, którzy przetransportowali mieszkańca Nędzy do szpitala.
Dodajmy, że 21 kwietnia strażacy z powiatu raciborskiego interweniowali jeszcze cztery razy. Wszystkie wyjazdy miały związek z dowozem starszych osób na szczepienie. Z pomoc druhów i druhen skorzystali mieszkańcy Kuźni Raciborskiej, Nędzy oraz Rud.
"Czuwamy nad bezpieczeństwem naszych podopiecznych"
Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nędzy Bożena Polaczek w rozmowie z Nowinami przyznaje, że jeden z lokatorów budynku przy ul. Jesionowej jest podopiecznym tej instytucji. - Pracownicy dość często tam chodzą. Musimy pilotować sytuację. W tym przypadku odebraliśmy telefon od sąsiada, który przekazał nam, że może dziać się tam coś niepokojącego - wyjaśnia kierownik Polaczek.
Jak kierownik GOPS-u w Nędzy ocenia postawę swoich podwładnych? - Jestem bardzo zadowolona z pracowników. Czuwają nad bezpieczeństwem naszych podopiecznych. W dobie pandemii skupiamy uwagę na osobach mniej zaradnych i sprawnych, których doglądamy osobiście. Z pozostałymi podopiecznymi mamy kontakt telefoniczny - mówi Bożena Polaczek.
Jak groźny jest tlenek węgla?
Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest bezbarwny i bezwonny. Powstaje m.in. w następstwie niewłaściwego użytkowania urządzeń grzewczych. Zatrucie czadem może prowadzić do uszkodzenia narządów, a nawet śmierci.
Tlenek węgla dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. Czad wiąże się z hemoglobiną i blokuje dopływ tlenu do organizmu. Najczęstsze objawy zatrucia tlenkiem węgla to: przyspieszenie akcji serca, szybki i nieregularny oddech, trudność oddychania, zaburzenia orientacji, zawroty i ból głowy, duszności, oszołomienie, osłabienie, znużenie, nudności, wymioty, senność.
Jak powstaje tlenek węgla?
Czad powstaje m.in. w następstwie spalania drewna, oleju, gazu, czy węgla w niewystarczającej ilości tlenu. Przyczyną powstawania czadu może być też wada urządzenia grzewczego lub niedrożność przewodów kominowych.
Najczęstszą przyczyną zatruć w budynkach mieszkalnych jest nieszczelność, wady produkcyjnego i brak konserwacji przewodów kominowych, a także niedostosowanie istniejącego systemu wentylacji do stopnia szczelności okien i drzwi (szczególnie po wymianie okien i drzwi na nowe).
Zobacz również: