"Nie mamy jak pracować i spłacać długów". Lider AgroUnii przyjechał w okolice Kietrza
Komornik zajął ciągnik, który służył rodzinie Lachów z Dzierżysławia do pracy w gospodarstwie. Rolnicy twierdzą, że bez tej maszyny nie mogą dalej pracować i spłacać długów.
11 marca lider AgroUnii Michał Kołodziejczak przyjechał do Dzierżysławia<Dzierżysław>, gdzie spotkał się z państwem Lach.
- Państwo Lach z Dzierżysławia są przykładem tego jak rząd, z premierem na czele, uciekają od realnych problemów. Komornik zabrał rodzinie jedyny ciągnik bez którego niemożliwa jest ich dalsza praca. To małe gospodarstwo rodzinne, w którym hodowanych jest 36 krów - informuje AgroUnia.
- Dziś na podwórku mamy pełno gnoju, wywoziliśmy go ciągnikiem, dzisiaj próbujemy to robić taczkami, ale nie da się tego zrobić. Teraz pole mamy orać szpadlem? Nie wiemy co mamy robić. Nie mamy, jak pracować i spłacać długów - relacjonuje pani Alina Lach.
AgroUnia wskazuje, że rolnicy popadli w tarapaty, gdyż jak dotąd nie otrzymali pieniędzy z tarcz antykryzysowych, nie wprowadzono również przepisu wstrzymującego egzekucje komornicze dla gospodarstw rolnych w czasie pandemii. - Gospodarstwa są licytowane przez komorników. Tracimy to, co wypracowały pokolenia. Tak dalej być nie może. Musimy porozmawiać. Czasu jest mało - to fragment pisma do premiera z 19 stycznia 2021 roku, pod którym podpisał się Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Komentarze
6 komentarzy
~Kułak (77.0. * .238)
widząc jak masz opanowaną ortografię
masz możliwość załapania się
na prezesa tych Kolchozow
"PO robic Kolchozy i bedzie spokuj "
szacunek prezesie
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Rolnicy bądzcie silni, Jeszcze wrócą lepsze czasy. Najwyższa pora na zmiane tej chorej zmiany.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komornik mógł zabrać sobie krowę lub dwie, ale nie. Od razu traktor