15-latka zmarła po zaczadzeniu w Wodzisławiu Śląskim

15-latka zmarła po zaczadzeniu w Wodzisławiu Śląskim

We wtorek w godzinach wieczornych strażacy zostali wezwani do prawdopodobnego pojawienia się tlenku węgla w mieszkaniu na os. XXX-lecia w dzielnicy Radlin II. Mieszkańcy zaalarmowali służby, bo 15-letnia dziewczyna zasłabła w trakcie kąpieli. Konieczne było podjęcie reanimacji, a po przywróceniu funkcji życiowych dziewczyna została przekazana załodze pogotowia i trafiła do szpitala. Strażacy zbadali atmosferę w łazience swoimi miernikami, jednak nastąpiło to już po przewietrzeniu mieszkania. Pomiar wykazał niewiele, bo 38 jednostek. Niestety, mimo wysiłków ratowników i lekarzy, po kilku dniach, w sobotę 13 lutego nastolatka zmarła w szpitalu.

W niedzielę 14 lutego natomiast doszło do zatrucia tlenkiem węgla na ul. Dębowej w Wodzisławiu Śląskim. Po tym zdarzeniu dwie osoby zostały zabrane do szpitala. 

Strażacy w okresie grzewczym szczególnie apelują o ostrożność i jeśli to możliwe, zaopatrzenie swoich mieszkań w czujniki tlenku węgla. Tlenek węgla to bardzo trujący gaz. Nie jest on wyczuwalny przez ludzkie zmysły. Tlenku węgla nie zobaczysz i nie poczujesz, a źródłem jego emisji są najczęściej urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym. Czad blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć.Co roku, a tym bardziej przed rozpoczęciem sezonu grzewczego należy wykonać obowiązkowe okresowe przeglądy i czyszczenie przewodów kominowych oraz sprawdzenie instalacji wentylacyjnej. Państwowa Straż Pożarna przypomina o obowiązku właściwego utrzymania stanu technicznego czujek dymu i tlenku węgla (m.in. wymianę baterii). Osobom starszym strażacy gotowi są pomóc w zamontowaniu danej czujki lub wymianie w nich baterii. Należy jednak pamiętać, że czujka tlenku węgla nie zastępuje przeglądu technicznego przewodów wentylacyjnych i kominowych.