Wkrótce umowa na zaprojektowanie chodnika wzdłuż DK 45 w Raciborzu-Miedoni. Kiedy budowa?
Na realizację tej inwestycji od lat czekają mieszkańcy ulicy Kwiatowej w Raciborzu.
Spółki DMK Inżynieria z Rybnika oraz LPW z Katowic są zainteresowane zaprojektowaniem ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż drogi krajowej nr 45 w Raciborzu (ulica Kwiatowa). Pierwsza ze spółek jest gotowa podjąć się tego zadania w zamian za 227 tys. zł. Oferta drugiej spółki opiewa na kwotę 736 tys. zł. Przy wyborze wykonawcy GDDKiA zamierza brać pod uwagę cenę oferty (60 proc.), a także doświadczenie (20 proc.) oraz termin udzielania odpowiedzi na etapie procedury przetargowej na wykonawcę robót budowlanych (20 proc.).
Dodajmy, że GDDKiA zamierzała przeznaczyć na zaprojektowanie chodnika 160 tys. zł. Przetarg ma zostać rozstrzygnięty w najbliższym czasie. Podpisanie umowy z wykonawcą przewidziano na marzec tego roku.
Prawdopodobnie w lutym przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg na wyłonienie firmy budowlanej, która wybuduje ciąg pieszo-rowerowy w Miedoni.
O realizację przedsięwzięcia od lat zabiegają mieszkańcy. W czasach prezydentury Mirosława Lenka miasto zapłaciło już nawet za dokumentację projektową, jednak do ogłoszenia przetargu na budowę chodnika nie doszło, a dokumentacja stała się nieaktualna.
W ostatnim czasie w sprawę zangażowali się m.in. poseł i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, były wiceprezydent Raciborza Michał Fita oraz były radny Józef Galli. W sierpniu zeszłego roku M. Woś i M. Fita spotkali się w tej sprawie z Ministrem Infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.
Ludzie:
Józef Galli
Radny Raciborza, szef komisji budżetu
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Michał Woś
Poseł na Sejm RP
Komentarze
5 komentarzy
A może by tak zaraz całą Wosiową aleję gwiazd w Racku?
Można by tam zrobić psi park
Panie magistrze Woś a z tym dworcem PKP w Raciborzu to juz nieaktualne? Obiecanki cacanki... Fotka była i spokój! Byle show! W Pana stylu.
wielkie mi co... do Warszawy przybieżeli kolędować i cud ujrzeli bo im obiecali. A co? Przetarg na projekt , co już raz był i się zmył. Projektanci mają drugi raz fuchę a chodnik na święte nigdy. Zobaczycie....
"W czasach prezydentury Mirosława Lenka miasto zapłaciło już nawet za dokumentację projektową, jednak do ogłoszenia przetargu na budowę chodnika nie doszło, a dokumentacja stała się nieaktualna." Cały Mirek
A międzynarodowy transport, Tiry, będą dalej jeździć miedzy podwórkami przez wiochy.