Dziecko i matka zatruły się czadem w Żorach
Strażacy pojechali 20 stycznia na os. Pawlikowskiego, gdzie według zgłoszenia podczas kąpieli 12-letnia dziewczyna miała odczuwać zawroty głowy. Wystąpiło podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy i ratownicy pogotowia potwierdzili te przypuszczenia.
Dziecko i matka zatruły się czadem w Żorach
Pierwsi na miejscu zdarzenia byli ratownicy pogotowia, którzy udzielili pierwszej pomocy dziewczynce i jej mamie (37 lat), a także od razu przewietrzyli mieszkanie. 12-latka brała prysznic, kiedy poczuła ból i zawroty głowy. W łazience znajdował się piecyk gazowy do ogrzewania wody, dlatego uwaga ratowników skierowała się na możliwość zatrucia czadem. Sprawdzono obecność tlenku węgla w oddechu matki i córki, a instrumenty pomiarowe potwierdziły występowanie w organizmie poszkodowanych trującego gazu. Wezwano strażaków, aby sprawdzili swoimi miernikami atmosferę w mieszkaniu. Okazało się, że po przewietrzeniu tlenek węgla zniknął. Kiedy jednak uruchomiono piecyk w łazience, poziom czadu w mieszkaniu znów zaczął szybko wzrastać. To właśnie awaria ogrzewacza była powodem cofania spalin do łazienki i ostatecznie zatrucia domowników. Poszkodowane trafiły do szpitala na obserwację.