Do autobusów MZK wejdziesz tylko przednimi drzwiami
- Wiele osób nie zasłania ust i nosa podczas podróży – skarżą się sami pasażerowie autobusów MZK. Międzygminny Związek Komunikacyjny reaguje i wprowadza zasadę wejścia tylko przednimi drzwiami.
Do autobusów MZK wejdziesz tylko przednimi drzwiami
Sytuacja epidemiologiczna od miesięcy nie ulega znaczącej poprawie. Dlatego MZK, we współpracy z firmami przewozowymi, robi wszystko, aby podróż autobusem była bezpieczna. Kluczowa jest ciągle dezynfekcja pojazdów (prowadzona już od marca), ograniczenie liczby pasażerów, a także zasłanianie ust i nosa – najlepiej maseczką higieniczną. Warto przypomnieć o dystansie społecznym w miejscach publicznych, m.in. na przystankach. Minimalna odległość wynosi 1,5 metra.
Aby przemieszczanie się autobusami było bezpieczne dla każdego pasażera, MZK podejmuje kolejne kroki. Od najbliższej soboty, wejście do autobusu będzie możliwe tylko przednimi drzwiami, tak aby kierowca mógł skontrolować, czy pasażer stosuje się do nakazów sanitarnych. Zasada „pierwszych drzwi” nie obowiązuje osób niepełnosprawnych, starszych mających problemy z poruszaniem się oraz rodziców z dziećmi w wózkach. Nowe regulacje mogą być także sposobem na gapowiczów. Ich identyfikacja będzie łatwiejsza.
Decyzja o zmianach zapadła najpierw na posiedzeniu Zarządu Międzygminnego Związku Komunikacyjnego, a następnie na Zgromadzeniu Związku (organ skupia delegatów wszystkich dziesięciu gmin tworzących MZK). Zmieniono Regulamin przewozu osób i bagażu w komunikacji miejskiej wprowadzając do niego stosowne zapisy. Decyzja zapadła bez sprzeciwu. Wszystkie samorządy ją zaakceptowały.
Regulamin, o którym mowa jest stosunkowo mało znany pasażerom, choć znajduje się w każdym autobusie. Przypomnijmy więc, że zgodnie z jego zapisami (obowiązującymi już wcześniej) kierowca, kontroler MZK lub ostatecznie policjant może wyprosić z autobusu osoby zagrażające bezpieczeństwu lub porządkowi, mimo posiadania przez nie ważnego biletu. Chodzi m.in. o pasażerów nietrzeźwych, jadących bez maseczki, a także o osoby zachowujące się głośno lub wulgarnie. Mowa jest także o pasażerach nieprzestrzegających drastycznie higieny osobistej, co bywa bardzo uciążliwe dla pozostałych uczestników podróży.
W trudnych przypadkach kierowca może zmienić trasę i podjechać autobusem pod komisariat policji. Wówczas za „podróż” zapłaci uciążliwy pasażer.
Komentarze
3 komentarze
Zawsze przy takich okazjach znajduje się jakiś gnój, który musi cwaniaczyć. Jak masz problem medyczny to pokaż ten dokument mimo tego że NIE MUSISZ, bo inni nie mają ochoty jeździć na komendę z powodu twojego kozaczenia. A najlepiej idź z buta, sport to zdrowie i nie musisz mieć namordnika!
AndyK76 (91.204. * .100)
a nie było by prościej aby osoba która ma przeciwwskazania do zasłaniania aby takie zaświadczenie posiadać ?
dlaczego osoby niepełnosprawne parkując muszą za szybą zostawić taki dokument uprawniający do parkowania w miejscu dla niepełnoprawnych ?
wchodzę do autobusu pokazuję papierek i kierowca jedzie swoją trasą a nie na najbliższy komisariat policji ?
A co mają zrobić ci, którzy nie mogą zasłaniać ust i nosa ze względów MEDYCZNYCH. Jest taki zapis - i NIE TRZEBA POKAZYWAĆ ŻADNYCH DOKUMENTÓW to potwierdzających.