Poniedziałek, 20 maja 2024

imieniny: Bazylego, Bernardyna, Bronimira

RSS

Kierowca autobusu w Rybniku mógł prowadzić pod wpływem amfetaminy

09.07.2020 12:08 | 13 komentarzy | acz
Ostatnia aktualizacja: 09.07.2020 13:33

TEKST AKTUALIZOWANY

Dzisiaj, od godzin porannych policjanci z rybnickiej drogówki sprawdzają zarówno trzeźwość, jak i stan psychofizyczny kierowców autobusów, szczególnie komunikacji miejskiej. W trakcie kontroli kierowcy jednego z autobusów, tester wykrył w jego ślinie obecność amfetaminy. 

Kierowca autobusu w Rybniku mógł prowadzić pod wpływem amfetaminy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Około godziny 8.15 na Dworcu Komunikacji Miejskiej w Rybniku, przy ulicy Budowlanych policjanci z rybnickiej drogówki sprawdzili stan trzeźwości kierującego autobusem linii nr 9, który wrócił z drugiego już, porannego kursu. Badanie alkomatem wykazało, że 41-letni mężczyzna jest trzeźwy. Niestety inny był wynik badania wykonanego narkotesterem. Wykazał on, że w ślinie mieszkańca Rybnika może znajdować się amfetamina, dlatego dodatkowo została mu pobrana krew do badań. Mundurowi zatrzymali rybniczaninowi prawo jazdy. Z ustaleń policjantów wynika, że kierowca autobusu rozpoczął pierwszy kurs z zajezdni na ulicy Brzezińskiej o godzinie 4.20. Śledczy ustalają wszelkie okoliczności tej sprawy.

- Czekamy na wyniki badań, bo tylko one dadzą nam odpowiedź na to, co było we krwi kierowcy - mówi Bronisław Jendrośka odpowiedzialny na komunikację miejską w Transgórze, który zatrudnia kontrolowanego kierowcę.  - To zdyscyplinowany kierowca, który pracuje u nas kilkanaście lat. Nigdy nie było z nim problemów. Jak twierdzi, przyjmuje jakieś leki, które zawierają substancje, które mogły dać fałszywy wynik na urządzeniu policjantów. Na razie nie mamy powodów, by mu nie wierzyć. Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze, dlatego mamy sprawny alkomat i go często używamy. Jest też do samej dyspozycji kierowców, jeśli ktoś chce się sprawdzić przed jazdą. Narkotestów nie mamy i nawet policja nie zawsze bada pod tym kątem kierowców. Mamy nadzieję, że to nieporozumienie - mówi praconik Transgóru.

(acz)