- Jastrzębie-Zdrój
- Racibórz
- Rybnik
- Rydułtowy
- województwo opolskie
- Wiadomości
- Historia
- Lifestyle
- Informacje
- Działo się
Syn szanowanego gospodarza trudnił się nielegalnym handlem
Zuchwała kradzież w składzie obuwia w Raciborzu, afera gospodarcza na Starej Wsi, bombowy zamach na sołtysa Rydułtów, walka Ślązaków z bolszewikami oraz wieści na temat przerażającego wypadku drogowego w regionie – to tylko część spraw, które zostały opisane na łamach „Nowin Raciborskich” równo sto lat temu.
Racibórz • 16 czerwca 1920 r.
Zamach na sołtysa
Rydułtowy w Rybnickiem. W środę w nocy podrzucono pod dom sołtysa Skamla bombę, która wybuchając wyrządziła znaczną szkodę materyalną. Wszystkie szyby z okien wyleciały. Po sprawcach nie ma śladu.
Zwycięstwo wojsk górnośląskich
Bytomski pułk, który z rozkazu Naczelnego Dowództwa wziął udział w ofenzywie wojsk polskich na froncie północnym i miał rozpocząć akcyę przełamania frontu bolszewickiego pod Rybczanami, wywiązał się świetnie z swego zadania. Brawurowym atakiem przerwał dnia 2 bm. linie nieprzyjacielskie i zdobył liczne kulomioty oraz wielkie zapasy materyału wojennego. Liczba wziętych do niewoli bolszewików stale wzrasta.
Wobec tego udzieliło dowództwo siódmej brygady 167-mu pułkowi bytomskiemu pochwały w rozkazie dziennym, podkreślając przede wszystkiem waleczność trzeciego batalionu.
Wielkie nieszczęście pod Opolem
Omnibus osobowy jeżdżący między Opolem a Pruszkowem spotkało w sobotę po południu straszne nieszczęście. Niedaleko Szczepanowic popsuł się hamulec właśnie w chwili, gdy omnibus jechał spadzistą drogą. Kierownik nie mógł zatem zelżyć biegu samochodu, ani też zmienić kierunku jazdy. To też na skręcie dróg wjechał omnibus do drzewa przydrożnego a następnie spadł z (...) nasypu do rowu przydrożnego. W samochodzie było około 28 osób; z tych wydobyto 12 ciężko rannych i odstawiono do klasztoru w Szczepanowicach. Okaleczenia są tak ciężkie, że nie ma nadziei utrzymania nieszczęśliwych przy życiu. Także reszta osób odniosła cięższe lub lżejsze rany.
Małżeństwo o 62 dzieciach
Angielka Mrs. Otenaby, która wyszła za mąż mając lat 16, wydała w rok po ślubie na świat czworaki. W kilku latach liczba dzieci w tym małżeństwie wynosiła 14, ponieważ kilkakrotnie urodziły się trojaczki. Przewyższyła tę Angielkę pewna belgijka, która mając już pokaźną ilość synów i córek, urodziła od razu sześcioro żywych dzieci.
Znana jest w Paryżu rodzina piekarza, w której w przeciągu siedmiu lat urodziło się 21 dzieci, które żyją i cieszą się zdrowiem.
W College of Heraldo przechowują z dawniejszych czasów podanie pewnego Anglika o podwyższenie pensyi, którą pobierał jako pisarz: motywował zaś prośbę swoją tym, że właśnie dostał 39-te dziecko.
Rekord jednak zdobyła żona szkockiego tkacza, która mężowi swemu urodziła 62 dzieci. 47 zostało przy użyciu i utrzymywało później swych rodziców, którzy dożyli sędziwego wieku. Wypadki tak nadzwyczajnej płodności zdarzają się rzadziej w wyższych sferach towarzyskich. Jednak lady Templo of Stowe, angielska arystokratka miała osiemnaścioro dzieci i jest dziś prababką. Potomstwo jej liczy 700 osób.