Zalew śmieci przy stawie Śmieszek. Harcerze apelują o rozsądek [ZDJĘCIA]

Zalew śmieci przy stawie Śmieszek. Harcerze apelują o rozsądek

W ubiegły poniedziałek, 20 kwietnia, teren rekreacyjny wokół stawu dokładnie wysprzątali pracownicy MOSiR, który jest odpowiedzialny za utrzymanie obiektu. Niestety, wystarczyło 7 dni i zniesienie zakazu przebywania na terenach zielonych, by znów pojawiły się góry odpadów. 

Sprawę poruszyli harcerze z Hufca ZHP Żory im. hm. Władysława Drobnego, którzy niedawno odkryli, że ich hangar przy Śmieszku został zdewastowany przez huliganów. - Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z dzisiaj (27 kwietnia). Zebrano pełną przyczepę śmieci. Odpady po sortowaniu prezentują się zjawiskowo, warto zwrócić uwagę na gnijącego karpia oraz sumika karłowatego. Roztargniony wędkarz zostawił im do towarzystwa pojemniki z żywymi robakami, czyli mamy komplet. Śmieci, puszki po piwie i niedopałki papierosów wyrastają niczym kwiaty z lateksowych rękawiczek pod supermarketami - piszą harcerze na swoim fanpage. - To się nie mieści w głowie. Ilość śmieci przeraża - mówi nam hm. Anna Buksa, komendantka hufca, jednocześnie apelując do mieszkańców o poszanowanie środowiska i ciężkiej pracy ludzi odpowiedzialnych za ten obiekt. 

- Spacerując widzimy, że są osoby, które za nic mają obowiązujące przepisy. Ryzykują swoje zdrowie z pełną świadomością. Prosimy jednak z całego serca wszystkich organizatorów koronaimprez na łonie natury – sprzątajcie po sobie! To są tereny, gdzie każdy z nas z przyjemnością spaceruje. Gdzie można wyprowadzić psa. Gdzie można pobawić się z dzieckiem. Nie możemy jednak się zgodzić na zaśmiecanie, pozostawianie odpadów wszędzie gdzie popadnie - piszą harcerze. Trudno się z nimi nie zgodzić. Rejon stawu Śmieszek to jedno z ciekawszych miejsc na spacer i odpoczynek w Żorach. Spacer po butelkach PET i reklamówkach ciężko jednak nazwać relaksem.