Pijani mieszkańcy Jastrzębia przyłapani przez żorską drogówkę
Ponad 2 promile w wydychanym powietrzu miał kierowca forda przyłapany na jeździe "po pijaku" na ulicu Wodzisławskiej w Żorach. Drugi z mężczyzn, pochodzący również z Jastrzębia-Zdroju, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który miał go obowiązywać jeszcze do połowy maja tego roku.
Wczoraj ok. 11.00, na ulicy Stodolnej policjanci z żorskiej drogówki zatrzymali do kontroli motorowerzystę. Jak się okazało, 47-letni jastrzębianin na motor wsiadł podczas, gdy ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za kierownicę zakazał mu wsiadać w listopadzie 2019 roku jastrzębski sąd, a zakaz miał go obowiązywać jeszcze do 13 maja.
Niespełna 4 godziny później inny patrol drogówki na ulicy Wodzisławskiej zatrzymał pijanego kierowcę. Pochodzący także z Jastrzębia-Zdroju 41-latek jechał fordem, mając w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Kierowca nie dopełnił również obowiązku zabezpieczenia przewożonego ładunku.
Obaj mężczyźni staną wkrótce przed sądem. Pierwszemu za złamanie sądowego zakazu grozi nawet do 5 lat więzienia, drugiemu za jazdę w stanie nietrzeźwości do lat 2.