Ofiara „niedoskonałości systemu”
Absurd w Powiatowym Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Przez niewystarczającą liczbę lekarzy orzeczników chora na stwardnienie rozsiane mieszanka Radlina na ponad miesiąc straciła świadczenia, przysługujące jej z tytułu posiadania orzeczenia o niepełnosprawności. A urzędnicy odpowiadają, że... jej przypadek nie jest ani jedyny, ani odosobniony.
RADLIN W Polsce na tę chorobę cierpi 40 tys. osób, na całym świecie ponad 2,5 mln. Najczęściej zapadają na nią kobiety. Wiele przypadków kończy się inwalidztwem. Mowa o stwardnieniu rozsianym (SM), czyli przewlekłej chorobie neurologicznej. Choroba stopniowo atakuje układ nerwowy. Wpływa na mózg oraz rdzeń kręgowy powodując zaburzenia wzroku, równowagi i mięśni. Choroba jest nieuleczana, ale jej dolegliwości i postępujące zmiany są łagodzone farmakologicznie. 46-letnia mieszkanka Radlina Anna Chyczewska od ośmiu lat choruje na SM. Z biegiem lat choroba postępowała, a co za tym idzie, niepełnosprawność narastała. Aktualnie pani Anna ma problemy ze wzrokiem, nie potrafi już samodzielnie chodzić, porusza się na wózku inwalidzkim. Wymaga również opieki i intensywnej rehabilitacji. - Życie z tą chorobą jest trudne i co tu dużo ukrywać, po prostu kosztowne. Nie dałabym rady bez wsparcia męża i synów - mówi nam pani Anna.
Ważny dokument
Odkąd zdiagnozowano u pani Anny chorobę, ubiega się ona o orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Mimo że jej choroba postępuje, a SM należy do schorzeń nieuleczalnych, każdorazowo orzeczenie otrzymuje... na czas określony. Po wygaśnięciu ważności dokumentu musi ponownie stawiać się przed komisją, która wydawała orzeczenia. Wyjaśnijmy, że dokument służy osobom, które chcą uzyskać prawne potwierdzenie statusu osoby niepełnosprawnej. Umożliwia im to korzystanie z przewidzianych dla nich świadczeń i przywilejów takich jak np. odliczenia podatkowe, zasiłki, czy ulgowe przejazdy. - Dzięki orzeczeniu m.in. otrzymuję zasiłek pielęgnacyjny, mam zniżki w komunikacji PKP oraz PKS, przyznano mi kartę parkingową, a także asystenta. To bardzo istotne i pomocne korzyści płynące z tego orzeczenia - mówi radlinianka.
Komentarze
