Czwartek, 26 września 2024

imieniny: Justyny, Cypriana, Euzebiusza

RSS

Ofiara „niedoskonałości systemu”

03.03.2020 07:00 | 0 komentarzy | juk

Absurd w Powiatowym Zespole ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Przez niewystarczającą liczbę lekarzy orzeczników chora na stwardnienie rozsiane mieszanka Radlina na ponad miesiąc straciła świadczenia, przysługujące jej z tytułu posiadania orzeczenia o niepełnosprawności. A urzędnicy odpowiadają, że... jej przypadek nie jest ani jedyny, ani odosobniony.

Ofiara „niedoskonałości systemu”
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Urzędnicy liczą na cud?

Monika Kantor przyznaje, że w okresie między utratą ważności poprzedniego orzeczenia a ewentualnie wydanym nowym orzeczeniem, z części świadczeń pani Anna rzeczywiście nie będzie mogła korzystać. Dodaje jednak, że nie ma w tym winy żadnego urzędnika PZON-u, a po prostu tak stanowią przepisy. - Wszystkie świadczenia po ewentualnym wydaniu nowego orzeczenia zostaną odwieszone pani Annie. Tak stanie się np. z usługą asystenta osoby niepełnosprawnej - tłumaczy. Do tego czasu radlinianka musi sobie jednak „jakoś radzić”. Przewodnicząca wodzisławskiego PZON-u odnosi się również do orzeczenia na czas określony, który każdorazowo otrzymuje pani Anna. - Decyzję w tym zakresie podejmuje wyłącznie lekarz przewodniczący składu orzekającego zgodnie z wiedzą medyczną w zakresie codziennego funkcjonowania osoby niepełnosprawnej - tłumaczy zauważając, że radlinianka nigdy nie złożyła odwołania czy skargi na wydane orzeczenia. Nasuwa się jednak pytanie: czy w PZON-ie, każąc co jakiś czas stawiać się na komisji liczą, że pani Anna cudownie z nieuleczalnej choroby wyzdrowieje? Czy tym sposobem PZON sam nie wydłuża kolejek do orzeczników, których jak sam przyznaje, jest mało? Przewodnicząca Kantor tłumaczy, że przy orzekaniu o stopniu i okresie ważności orzeczenia istotna jest choroba czy dysfunkcja organizmu wywołująca niepełnosprawność. Brana jest również pod uwagę kwestia, na ile wpływają one na codzienne funkcjonowanie danej osoby, a także czy i w jakim stopniu te przeszkody w życiu osoby niepełnosprawnej przy użyciu dostępnych środków można pokonać. - Można sobie bowiem wyobrazić sytuację, że w wyniku rehabilitacji stan zdrowia danej osoby poprawi się na tyle, że nie będzie ona mogła otrzymać orzeczenia albo też orzeczony stopień niepełnosprawności zostanie obniżony - wyjaśnia Kantor.