Podpalacz z Czerwionki przyznał się do podłożenia ognia w familokach
Mieszkaniec Czerwionki przyznał się do podpalenia dwóch poddaszy budynków wielorodzinnych. Nie wie, co nim kierowało. To nie pierwsze podpalenia na jego koncie.
Policjanci z Komisariatu Policji w Czerwionce-Leszczynach zatrzymali 29-latka podejrzanego o wtorkowe podpalenie kamienic. Zebranie materiału dowodowego w sprawie to efekt intensywnych działań policjantów z wydziału kryminalnego z komisariatu i rybnickiej komendy oraz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Mężczyzna dzisiaj został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Rybniku, gdzie usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło minionego wtorku w godzinach wieczornych. Policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku przy ul. Generała Hallera w Czerwionce-Leszczynach. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, dach kamienicy stał w płomieniach. Podczas akcji gaśniczej okazało się, że kilkaset metrów dalej - na ulicy Wolności, palił się kolejny budynek. Z obu budynków ewakuowano łącznie 48 osób.
Tej samej nocy policjanci z Komisariatu Policji w Czerwionce-Leszczynach zatrzymali podejrzewanego o podpalenie kamienic. Dzięki wspólnym działaniom śledczych z komisariatu i rybnickiej komendy oraz policjantów Wydziału Kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, w wyniku intensywnych działań operacyjnych, zebrano materiał dowodowy pozwalający na postawienie mężczyźnie zarzutów. 29-latek dzisiaj został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Rybniku. Za sprowadzenie poważnego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, a także mienia w wielkich rozmiarach, mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd, gdzie skierowano wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Mężczyzna był już karany w przeszłości za podpalenia samochodów.
(acz)
Komentarze
