Szokujące sceny w domu w Wodzisławiu. Chciał zabić byłą dziewczynę
Na wniosek wodzisławskich policjantów i prokuratury sąd tymczasowo aresztował 41-latka, który próbował zabić swoją byłą partnerkę. Mężczyzna włamał się do jej domu w Wodzisławiu i czekał, aż kobieta wróci z sylwestra. Kiedy niczego nieświadoma 37-latka weszła do mieszkania, oprawca zaczął od razu ją atakować. Na szczęście jej wołanie o pomoc usłyszeli bliscy, którzy zawiadomili policję i ruszyli z pomocą. Bezwzględnemu napastnikowi grozi nawet dożywocie.
Interwencja miała miejsce w Nowy Rok po godzinie 1.00 w domu przy ulicy Chrobrego w Wodzisławiu Śląskim. Z chaotycznego zgłoszenia, jakie otrzymali wodzisławscy funkcjonariusze wynikało, że doszło do bójki, w której dwie osoby zostały ranne. Na miejsce szybko skierowano patrol prewencji.
Mundurowi już po wejściu do domu wiedzieli, że nie mają do czynienia ze zwyczajną bójką. W środku mieszkania zastali zakrwawioną kobietę i leżącego na ziemi rannego mężczyznę. Stróże prawa szybko ustalili przebieg tego początkowo niejasnego zdarzenia.
Okazało się bowiem, że kiedy właścicielka wróciła z zabawy sylwestrowej do domu, zastała w nim znajomego 41-latka (mieszkańca Jastrzębia-Zdroju). Mężczyzna uprzednio wdarł się do budynku przez okno. Gdy spotkali się w korytarzu, mężczyzna zaczął ją dusić, szarpać i wielokrotnie przewracać na ziemię. Kobieta broniła się jak tylko mogła uderzając oprawcę różnymi przedmiotami, które miała w zasięgu ręki. Jednak to nie przeszkadzało mu w dalszym duszeniu swojej ofiary.
Krzyki i wołanie o pomoc usłyszeli bliscy dziewczyny, którzy wezwali policję i sami ruszyli z pomocą. Kobieta z urazem głowy, szyi oraz licznymi otarciami i zadrapaniami na całym ciele trafiła do szpitala. Napastnik, przed którym zmuszona była się bronić, również wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci przesłuchań pokrzywdzonej, świadków oraz licznych oględzin i zabezpieczonych na miejscu zdarzenia rzeczy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu usiłowania zabójstwa. Sąd na posiedzeniu w sprawie tymczasowego aresztu nie miał wątpliwości co do zaplanowania przez 41-latka tej zbrodni i zamiaru zabójstwa kobiety, którego nie udało mu się dokonać z uwagi na postawę broniącej i interwencję osób trzecich. Bezwzględny oprawca za ten czyn może spędzić w więzieniu nawet resztę swojego życia.
fot. zdjęcie ilustracyjne
Komentarze
7 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Fritz76 nie musisz mnie stary pierniku obrażać i to przez swoją głupotę. Jakbyś nie wiedział to w każdej przeglądarce można stronę powiększyć i wszystko widzieć. Funkcja specjalnie dla takich jak ty. W FireFox, Opera, Chrome Ctrl plus + lub -. Teraz możesz pisać tak żeby innych nie kuło w oczy.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Fritz76 jakbyś napisał normalnie a nie wielką czcionką to bym przeczytał twój wywód.
Do poniżej.....zgadzam się w 100%.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Jesli nie bedzie reformy sadownictwa to takie scierwa beda zabijac za cokolwiek