Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Klamkujący złodzieje mieli pecha, bo okradziony miał dobra kondycję

22.11.2019 14:18 | 0 komentarzy | acz

Mieszkaniec jednego z łabędzkich bloków spostrzegł, że drzwi jego mieszkania cicho się zamykają. Ktoś musiał wcześniej je uchylić. Gdy lokator wyskoczył na korytarz, spostrzegł uciekających mężczyzn i kobietę. Zorientowawszy się, do czego doszło, rzucił się w pościg. Gonił ich tak długo, aż porzucili łup.

Klamkujący złodzieje mieli pecha, bo okradziony miał dobra kondycję
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

21 listopada około godziny 15.30 przy ul. ks. Popiełuszki w Gliwicach doszło do kradzieży mieszkaniowej, udaremnionej ostatecznie tylko dzięki determinacji i dobrej kondycji właściciela mieszkania. Sprawcy ukradli leżącą w przedpokoju torebkę jego żony, z telefonem i kartą do bankomatu. Mężczyzna, widząc troje złodziei, nie wahał się i rzucił za nimi w pościg.

Według relacji dzielnego gliwiczanina, jeden ze sprawców mógł mieć ok. 100 kg wagi, ubrany był w ciemną bluzę z kapturem, drugi zaś był chudy i miał tatuaż na szyi. Towarzysząca kobieta – młoda, w różowej kurtce.

Mąż właścicielki torebki, swą determinacją, zaskoczył sprawców, którzy, ratując się, porzucili na drodze ucieczki skradzione rzeczy. IV komisariat prowadzi intensywne czynności w celu ustalenia tożsamości tych trzech osób. Śledczy chętnie skorzystają ze spostrzeżeń świadków, którzy mogli widzieć kierunek ucieczki „klamkujących” złodziei.

Powyższy przykład podajemy również ku przestrodze: kradzieże tego typu nie są nowym zjawiskiem. Domokrążcy chodzą od mieszkania do mieszkania i sprawdzają, czy ktoś nie zostawił otwartych drzwi. Następnie wchodzą do środka i zabierają rzeczy, które często zostawiamy na wierzchu, blisko wejścia do domu. Najczęściej są to telefony, portfele, ubrania, a nawet buty. Zwykle złodziej, przyłapany na gorącym uczynku, tłumaczy, że pomylił mieszkanie. O takich zdarzeniach zawsze powiadamiajmy policję. Ale przede wszystkim pamiętajmy, by zamykać drzwi domostw, nawet w dzień, gdy jesteśmy w środku.