Udało się dotrzeć do ciała jednego z saperów
Żołnierzom i śledczym udał się dotrzeć do ciała jednego z dwóch saperów, którzy 8 października zginęli w lesie w Kuźni Raciborskiej.
- Ciało jednego z poległych saperów zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej - powiedział stacji Tvn24 dzisiaj Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak dodał, prokuratorzy są już także w okolicy miejsca, gdzie znajduje się ciało drugiego sapera.
Pozostali czterej Żołnierze odnieśli rany i trafili do szpitali. Dwaj najciężej ranni znajdują się w Centrum Urazowym w Sosnowcu na oddziale intensywnej terapii. Mają między innymi obrażenia twarzoczaszki. Trzeci leży w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jeden z żołnierzy już na drugi dzień wrócił do domu, ale ma problemy ze słuchem. Tvn24, powołuje się na informacje "od wysokiego rangą oficera Wojska Polskiego, który zna kulisy sprawy", że żołnierz, który był najlżej ranny, nie widział momentu wybuchu, nie wie też, co do niego doprowadziło.
Oprac. (acz)