Pali się! Dziecko podniosło fałszywy alarm
Podczas minionego weekendu (13-15 września) strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji dziesięć razy. Interweniowano w Brzeźnicy, Grzegorzowicach, Jankowicach, Ponięcicach oraz Raciborzu.
Piątek trzynastego
Piątek 13 września rozpoczął się dla raciborskich strażaków od zgłoszenia dotyczącego pożaru mieszkania przy ul. Leczniczej w Raciborzu. Na miejscu okazało się, że źródłem zadymienia była przypalona potrawa. Obyło się bez strat i osób poszkodowanych.
Następna interwencja to fałszywy alarm dotyczący pożaru budynku przy ul. Rybnickiej w Raciborzu (godz. 17.08). Telefonicznego zgłoszenia dokonało dziecko.
O godz. 18.17 strażacy udali się na ul. Powstańców Śląskich w Grzegorzowicach, gdzie usunęli gniazdo niebezpiecznych owadów.
Krótkie poszukiwania zagionionego
Rankiem 14 września strażacy udali się na plac Jagiełły w Raciborzu, gdzie zabezpieczyli rynnę zwisającą z dachu budynku (godz. 9.00).
O godz. 15.06 strażacy pojechali do Jankowic, aby pomóc w poszukiwaniach zaginionej osoby. Akcję wkrótce zakończono, gdyż zaginiona osoba została odnaleziona.
15.31 to początek interwencji przy ul. Morawskiej w Raciborzu, gdzie miało dojść do pożaru. Na miejscu okazało się, że źródłem zadymienia był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy.
Następnie strażacy udali się na ul. Rybnicką w Racibórz (godz. 18.34), gdzie usunęli niebezpieczne owady.
Ostatnia interwencja tego dnia polegała na usunięciu substancji ropopochodnej z jezdni ul. Kozielskiej w Brzeźnicy. Olej wyciekł z uszkodzonego pojazdu osobowego.
Wypadek motorowerzysty
15 września strażacy interweniowali przy raciborskim rynku, gdzie w jednym z mieszkań uruchomiła się czujka tlenku węgla (godz. 13.14). Kontrola pomieszczeń specjalistycznym detektorem nie potwierdziła obecności czadu w powietrzu.
O godz. 17.58 strażacy interweniowali na ul. Łąkowej w Ponięcicach, gdzie doszło do wypadku z udziałem kierującego motorowerem. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, mężczyzna leżał na ziemi. Stwierdzono u niego obrażenia głowy oraz obojczyka. Strażacy opatrzyli poszkodowanego, a następnie przekazali ratownikom medycznym, którzy udzielili mu pomocy i przewieźli do szpitala. Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 1 tys. zł. Okazało się, że 21-letni motorowerzysta był pijany. Miał ponad trzy promile alkoholu. Co więcej, kierował pojazdem pomimo sądowego zakazu.
Rankiem 16 września strażacy interweniowali już przy ul. Różyckiego w Raciborzu. Zostali poproszeni o pomoc w otwarciu drzwi do mieszkania, w którym miała znajdować się osoba potrzebująca pomocy.