Ktoś dewastuje i zaśmieca stadion
Śmieci, pozostałości po słoneczniku, a przede wszystkim połamane krzesełka. To ostatnio stały obraz trybun krzyżkowickiego stadionu.
Wraz z rozpoczęciem wakacji krzyżkowicki stadion stał się celem ataków wandali. - Zostało już zniszczonych około dwadzieścia naszych siedzisk - mówi nam prezes krzyżkowickiego klubu Czesław Szarowski. - Żal na to patrzeć. Szczególnie że nie są to stare krzesełka. Część z nich została zamontowana dopiero w zeszłym roku - dodaje ze smutkiem. Kto stoi za tymi zniszczeniami? Prezes uważa, że to okoliczna młodzież, która nie ma co robić z wolnym czasem. - Wieczorami przychodzą i niszczą - mówi. Walające się śmieci czy pozostałości po słoneczniku to już stały pejzaż trybun po ich odwiedzinach.
Jak mówi nam prezes Szarowski, o problemie powiadomiona została pszowska policja. Jednak ich działania na niewiele się zdały. Dlatego zwraca się z apelem do mieszkańców Pszowa. - Zacznijmy dbać o dobro wspólne tak jak o dobro własne - mówi. - Zwracajmy uwagę, informujmy odpowiednie służby o wszelkich aktach chuligaństwa, jakich jesteśmy świadkami, gdyż w przeciwnym razie ciągle narażeni będziemy na brud i akty wandalizmu - dodaje.
(juk)