Nocna akcja na A4 w Gliwicach

W nocy z 25 na 26 lipca śląska Inspekcja przeprowadziła działania kontrolne nastawione na wykrycie przypadków manipulacji w tachografach oraz innych oszustw związanych z kartami kierowców i wykresówkami. Kierowcy próbują w ten sposób ominąć przepisy o czasie pracy, czasie jazdy, przerwach i odpoczynkach, ograniczające długość dnia pracy i dopuszczalnego czasu jazdy. Kierowcy jadący tej nocy śląskim odcinkiem autostrady A4 zapewne nie spodziewali się kontroli więc i na efekty nie trzeba było długo czekać. Na kilkadziesiąt skontrolowanych pojazdów ujawniono aż trzy przypadki użycia magnesu, który zakłóca prawidłową pracę tachografu. Jeden z kierowców symulował w ten sposób odpoczynek już od momentu przekroczenia granicy niemieckiej, drugi „zaledwie” przez ostatnie 250 km! Inny z kolei twierdził, że przyłożył magnes tuż przed Gliwicami, gdzie został zatrzymany do kontroli, ale miał do pokonania jeszcze ponad 160 km. To właśnie ten kierowca prowadził pojazd bez odpowiedniej kategorii prawa jazdy, ciągnik siodłowy od dwóch miesięcy nie posiadał ważnego przeglądu, a dane z karty tego kierowcy nie były wczytywane od listopada zeszłego roku.

Dwóch spośród zatrzymanych kierowców zdecydowało się „udawać kogoś innego” i rejestrować dane o czasie pracy na kartach innych kierowców. W tych przypadkach oprócz stosownych mandatów i kar grożących osobom zarządzającym i przewoźnikom – zatrzymano karty kierowców nienależące do kontrolowanych osób. W jednym z pojazdów, kierowanych przez zespół dwóch kierowców, stwierdzono, że jeden z nich nie rejestruje swoich aktywności na wykresówce.

Oprócz ujawnionych najpoważniejszych naruszeń związanych z tymi manipulacjami, stwierdzono również szereg drobniejszych nieprawidłowości. Suma kar grożących przewoźnikom za stwierdzone dzisiejszej nocy naruszenia przekracza kwotę 30 tys. zł, a mandaty dla kierowców wypisano na sumę 14 tys. zł

(acz)