Policjanci zapobiegli tragedii przy Andersa w Rybniku
21 lipca tuż przed północą w jednym z mieszkań przy ulicy Generała Andersa w Rybniku wybuchł pożar. Jako pierwsi na miejsce przyjechali policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego rybnickiej komendy. Mundurowi w obawie o ludzkie życie, postanowili interweniować jeszcze przed przybyciem strażaków.
Do pożaru doszło około godziny 23.50. O silnym zadymieniu oraz pożarze zawiadomił policjantów zaniepokojony świadek, który zauważył, jak z okna wydobywa się dym. Okazało się, że 61-latek pozostawił patelnię na kuchence gazowej, która zapalił się. Na miejsce pożaru natychmiast udali się policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego rybnickiej komendy. Mundurowi nie tracąc ani chwili, postanowili interweniować jeszcze przed przybyciem strażaków. Kiedy st. sierż. Michał Znamirowski oraz sierż. Dawid Małecki weszli do środka, w budynku było silne zadymienie, a w kuchni palił się piec gazowy. Policjanci natychmiast wyprowadzili dwóch mężczyzn w wieku 61 i 40 lat na zewnątrz. Na szczęście dzięki odważnej reakcji mundurowych nie doszło do tragedii.
(acz)