Wtorek, 2 lipca 2024

imieniny: Jagody, Urbana, Martyniana

RSS

Bunt na Marcelu? Powodem niezadowolenia zbyt niskie pensje

15.07.2019 09:16 | 96 komentarzy | mak

Rośnie napięcie wśród załogi kopalni Marcel w Radlinie. - O godz 8.00 górnicy z Marcela odmówią zjazdu na dół - wiadomość o takiej treści dostaliśmy od jednego z czytelników. Powodem niezadowolenia pracowników mają być zbyt niskie wynagrodzenia.

Bunt na Marcelu? Powodem niezadowolenia zbyt niskie pensje
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Nie potwierdziły się sygnały, że pracownicy z Marcela odmówili dziś zjazdu na dół. Jak do tej pory udało nam się ustalić, górnicy pracę rozpoczęli zgodnie z planem. Ale - jak się dowiedzieliśmy - rośnie niezadowolenie załogi z powodu zbyt niskich płac. Pracownicy kopalni nie czują się doceniani. Mają żal o to, że ich ciężka praca nie jest odpowiednio wynagradzana. Kopalnia notuje dobre wyniki, ale to nie przekłada się na lepsze wynagrodzenia. 

Strona związkowa zamierza wspierać pracowników w dążeniach do lepszego wynagrodzenia za pracę. - Na ten moment mogę powiedzieć tyle, że będą w tym kierunku prowadzone działania, bo czara goryczy się przelewa. Strona społeczna na pewno będzie się domagać wszczęcia rozmów w temacie wzrostu wynagrodzeń na rok 2020 - podkreśla stanowczo Krzysztof Wojciechowski, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce PGG KWK „Marcel”.

Na rozmowy związane ze wzrostem płac w całej PGG liczy też centrala związkowa. Wprawdzie przedstawiciele centrali przypominają, że obowiązuje porozumienie z 2018 r. (chodzi o treść porozumienia z 2018 r. dotyczącego wzrostu wynagrodzeń w całej PGG, obowiązującego na lata 2018 i 2019), jednak został powołany zespół, który pracuje nad nowym układem zbiorowym pracy. - Porozumienia są zawarte i one obowiązują, ale oczywiście pracujemy nad tym, by wynagrodzenia były większe. Takie rozmowy powinny się niedługo rozpocząć - podkreśla Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu były już wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wskazał, że układ zbiorowy pracy w PGG powinien być skonstruowany tak, by zapewniać spółce elastyczność w okresach dekoniunktury, a jednocześnie dawać pracownikom stabilność zatrudnienia i wynagrodzenia. Za kluczowe uznał zapewnienie możliwości pokrywania przez PGG kosztów stałych - także zobowiązań finansowych z przeszłości, które od 2019 r. firma ma zacząć spłacać.