Bunt na Marcelu? Powodem niezadowolenia zbyt niskie pensje
Rośnie napięcie wśród załogi kopalni Marcel w Radlinie. - O godz 8.00 górnicy z Marcela odmówią zjazdu na dół - wiadomość o takiej treści dostaliśmy od jednego z czytelników. Powodem niezadowolenia pracowników mają być zbyt niskie wynagrodzenia.
Nie potwierdziły się sygnały, że pracownicy z Marcela odmówili dziś zjazdu na dół. Jak do tej pory udało nam się ustalić, górnicy pracę rozpoczęli zgodnie z planem. Ale - jak się dowiedzieliśmy - rośnie niezadowolenie załogi z powodu zbyt niskich płac. Pracownicy kopalni nie czują się doceniani. Mają żal o to, że ich ciężka praca nie jest odpowiednio wynagradzana. Kopalnia notuje dobre wyniki, ale to nie przekłada się na lepsze wynagrodzenia.
Strona związkowa zamierza wspierać pracowników w dążeniach do lepszego wynagrodzenia za pracę. - Na ten moment mogę powiedzieć tyle, że będą w tym kierunku prowadzone działania, bo czara goryczy się przelewa. Strona społeczna na pewno będzie się domagać wszczęcia rozmów w temacie wzrostu wynagrodzeń na rok 2020 - podkreśla stanowczo Krzysztof Wojciechowski, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce PGG KWK „Marcel”.
Na rozmowy związane ze wzrostem płac w całej PGG liczy też centrala związkowa. Wprawdzie przedstawiciele centrali przypominają, że obowiązuje porozumienie z 2018 r. (chodzi o treść porozumienia z 2018 r. dotyczącego wzrostu wynagrodzeń w całej PGG, obowiązującego na lata 2018 i 2019), jednak został powołany zespół, który pracuje nad nowym układem zbiorowym pracy. - Porozumienia są zawarte i one obowiązują, ale oczywiście pracujemy nad tym, by wynagrodzenia były większe. Takie rozmowy powinny się niedługo rozpocząć - podkreśla Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu były już wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wskazał, że układ zbiorowy pracy w PGG powinien być skonstruowany tak, by zapewniać spółce elastyczność w okresach dekoniunktury, a jednocześnie dawać pracownikom stabilność zatrudnienia i wynagrodzenia. Za kluczowe uznał zapewnienie możliwości pokrywania przez PGG kosztów stałych - także zobowiązań finansowych z przeszłości, które od 2019 r. firma ma zacząć spłacać.
Komentarze
96 komentarzy
Wszyscy powinni wyj na ulicę i domagać się swojego dobra i godności a nie tylko gadać i gdybac WJSW NIE MA PROBLEMU ZWIĄZKI WALCZĄ O DOBRO LUDZI BIERZCIE Z NICH PRZYKŁAD BETONY SIĘ ŚMIEJĄ Z WAS!!! BO JESTEŚCIE MALO ZGRANI I NIE MACIE PRZEBICIA UDOWODNIĆ TRZEBA ŻE SIĘ MYLĄ I ŻE SIĘ ICH NIE BOICIE
Była najlepsza kopalnia, to ją przyłączyli do Rybnika i teraz rybnik się na niej wypasa. Ale tępy ryl jest za głupi aby dostrzec skąd sie biere problem
Jak to teraz się nazywa ta kopalnia? KWK Marcel ROW Rybnik w Radlinie? To potem się dziwicie że rybnickie lepiej zarabiają ? Jak dajecie se wpoić taką ciemnotę to widocznie tępi jesteście i zarabiacie i tak za dużo.
Mosz malo to idz du...ac do prywacioka ,yno tam nima barborki trzinostki wyngla i kartek dolicz se rylu te dodatki i podziel na 12 miesiecy i dodej se to do wyplaty to wiela mosz na miesiac
Walczymy o swoje i bedziemy dalej walczyc to jest dopiero poczatek!!!!
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Słabe info mocie, nie że załoga nie zjedzie yno my stoli przed bramą żeby sie czegoś wkońcu dowiedzieć
Zawsze można zmienic robotę. Ale jak już się ktoś metanu nawdychal to nic z niego nie bydzie. Tylko na Państwowym i kasę ciągnąć. Wiecznie straty, a jak są cudownie zyski to yno po premie.
Zamknac gruby w pizdu, zafundować ludziom fotowoltanike za to co było dopłacane do kopalń i się nauczą ryle jak wygląda kapitalizm.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Grzegorz Tobiszowski wskazał, że układ zbiorowy pracy w PGG powinien być skonstruowany tak, by zapewniać spółce elastyczność w okresach dekoniunktury - a w czasie Koniunktury w branży jak są zyski to cooo??? do kapsy tylko kierownicy robót nadsztygarzy i inne gnoje !!!! masówki tylko jak jest źle a jak jest kasa to siedzą cicho i udają że greków
gratulacje dla ZZG ( przewodniczacego ) za tupet...pitolenie z jego strony... zero efektu...lepiej pojechac wypoczac za zwiazkowe...a pozniej wypowiadac sie jak to walczy o dobro ludzi pracujacych na dole...byle utrzymac sie na foteliku...
Najtrudniejszy do rozbicia jest beton. Ale nawet on pęknie z odpowiednią technologią, nawet ten zbrojony w przepisy, tradycję, przekonania. Przyroda i logika ekonomiczna zawsze wygrają. Pytanie jest tylko jedno: kiedy?
poniekąd masz rację nie było by smrodu, zniszczeń przyrody podatków i nie było by prądu ! i głupich komentarzy takie jak ty produkujesz !!
A przed likwidacją niech oddadzą te miliardy wpompowane w ten worek bez dna.
Proponuję zmianę pracy! Nie, nie potrzebuję węgla, smrodu, zniszeń przyrody i podatków na utrzymywanie byłych pracowników kopalń. Górnicy sami się potrafią utrzymać, ale jest mnóstwo innych nie pokrywanych kosztów. Albo niech kopalnie usuwają wyrządzone szkody i utrzymają setki tysięcy wdów, swoich rencistów i emerytów.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych