Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

02.07.2019 09:23 | 0 komentarzy | żet

Podczas minionej doby strażacy zawodowi oraz ochotnicy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji aż dwadzieścia razy, interweniując w miejscowościach Bojanów, Bolesław, Kornowac, Krzyżanowice, Owsiszcze, Racibórz, Ruda Kozielska, Rudy, Rzuchów, Tworków oraz Wojnowice.

Wyciek kwasu, pożary i powalone drzewa [RAPORT STRAŻAKÓW]
Akcja gaśnicza w Pietrowicach Wielkich (fot. OSP Pietrowice Wielkie)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

1 lipca rozpoczął się dla strażaków od interwencji polegających na neutralizacji substancji ropopochodnej, która wyciekła na jezdnię ul. Raciborskiej w Tworkowie (godz. 4.15) oraz neutralizacji wycieku kwasy solnego, do którego doszło w raciborskim Rafako (godz. 6.58, więcej informacji: Wyciek kwasu solnego w Rafako).

Wielki silos z trocinami stanął w oginiu

Kolejne zgłoszenia dotyczyły pożarów. Najpierw strażacy ugasili pożar trawy w rejonie ulicy Rostka w Wojnowicach (godz. 11.33). Obyło się bez strat i osób poszkodowanych.

Następnie udali się na ul. Łąkową w Bieńkowicach, gdzie w zakładzie stolarskim doszło do pożaru silosu z trocinami. Pierwsza faza akcji gaśniczej trwała dziesięć godzin, w działania zaangażowano w sumie 9 zastępów strażaków. W nocy okazało się, że pomiędzy trocinami nadal występują zarzewia pożaru, przystąpiono do drugiej fazy działań, które trwają do tej pory. Strażacy mają do wydobycia i przelania wodą 120 m3 trocin. Przyczyną zaprószenia ognia była wada procesu technologicznego (ogniem zajęły się filtry pyłowe, a następnie trociny). Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 10 tys. zł.

O godz. 12.57 strażacy udali się na ul. Ligonia w Pietrowicach Wielkich, gdzie doszło do pożaru ścierniska i zboża na pniu. Ogień w porę ugaszono, wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 500 zł.

Raciborszczyzna po przejściu frontu atmosferycznego

Następna interwencja strażaków dotyczyła uruchomienia czujki tlenku węgla przy ul. Mysłowickiej w Raciborzu (godz. 14.44). Obyło się bez strat i osób poszkodowanych.

Kolejne interwencje miały związek z przejściem frontu atmosferycznego. W zdecydowanej większości polegały na usunięciu nadłamanych konarów i powalonych drzew w Bojanowie, Bolesławiu, Krzyżanowicach, Owsiszczach, Raciborzu, Rudzie Kozielskiej, Rudach oraz Rzuchowie.

Burza spowodowała awarię zasilania w znacznej części Raciborza. W tym czasie zastęp ochotników udał się na ul. Wileńską w Raciborzu i uruchomił tam agregat prądotwórczy. Uzyskaną w ten sposób energię skierowano do zasilenia aparatury podtrzymującej życie.

O godz. 19.07 strażacy usunęli gniazdo owadów zagrażających mieszkańcom Kornowaca.

Fałszywy alarm i spalona kolacja

2 lipca strażacy odnotowali już dwie interwencje. Pierwsza (godz. 00.01) dotyczyła alarmu z instalacji wykrywania pożarowego, który uruchomił się w obiekcie przy ul. Starowiejskiej w Raciborzu. Alarm okazał się fałszywy. Druga interwencja to ul. Przejazdowa w Raciborzu (godz. 00.52), gdzie miało dojść do pożaru. Na miejscu okazało się, że źródłem zadymienia była pozostawiona na kuchence potrawa.