Beton ocalił urząd. Prezydent Polowy odwdzięczy się strażakom
Włodarz Raciborza wystąpił przed lokalnymi mediami z krótkim oświadczeniem na temat akcji ratowniczej i skutków pożaru magistratu z czwartku 6 czerwca. Chwalił swoich zastępców za sprawną ewakuację urzędu. - Żadne dokumenty nie uległy zniszczeniu - nadmienił.
Briefing prasowy prezydenta Polowego zorganizowano w piątek 7 czerwca o godz. 13.20. Głowie miasta towarzyszyli urzędnicy z Biura Obsługi Prezydenta - rzeczniczka Karina Powała i szef biura Marcin Wojnarowski. Dariusz Polowy podkreślił szybką reakcję straży, która powziąwszy informację o 14.20 minutę później była już na miejscu.
Dziennikarze dopytywali, kto powiadomił pierwszy o pożarze, ale trudno jest sprecyzować, czyje zgłoszenie było pierwsze, było ich kilka naraz. Krąży plotka, że straż dowiedziała się o pożarze z... Facebooka. Na zapytanie czy urząd powinien mieć system alarmowy podobny do tych stosowanych np. w szpitalu czy Auchan, włodarz odparł, że pożar miał miejsce na zewnątrz gmachu więc system "czujek" nie pomógłby w tej sytuacji.
Prezydent Polowy zapowiedział, że na najbliższej sesji zaproponuje Radzie Miasta wsparcie finansowe dla straży pożarnej, w celu jej doposażenia. W przyszłym tygodniu włodarz spotka się ze służbami PSP by omówić kwestie zabezpieczenia przeciwpożarowego UM. Prezydent nie potrafił określić, kiedy zostanie naprawiony zniszczony dach magistratu. Podkreślił, że ta część obiektu, gdzie wybuchł pożar, jest wykonana z betonu, dzięki czemu ogień nie przedostał się do wnętrza.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Marcin Wojnarowski
Naczelnik Wydziału Informacji i Promocji UM Racibórz
Komentarze
3 komentarze
Ciekawa uwaga z tymi strażakami, że to ich obowiązek. Bardzo istotne, że w akcji ratowniczo - gaśniczej brali udział strażacy OCHOTNICY z Brzezia i Sudołu. Czy wśród energetyków są OCHOTNICY? Czy wśród pracowników wodociągów są OCHOTNICY? Chętnie przeczytam o takich. Dzięki tym właśnie OCHOTNIKOM straty urzędu pana Polowego są tak nieduże. Proszę prześledzić początek akcji ratowniczej i popracować wyobraźnią. Co by było gdyby OCHOTNICY akurat nie byli w stanie się zebrać i ruszyć z pomocą, a ratowaliby tylko zawodowi strażacy. Szacunek tym raciborzanom się jednak należy, a pan prezydent akurat tym szacunkiem dla nich nie grzeszy.
Czyli beton w Urzędzie nie jest taki zły? Ale ten beton jest dobry, bo teraz jest nasz ;)
Za co odwdzięczy się strażakom? Zrobili co do nich należy. To ich zawód. Czy prezydent odwdzięcza się energetykom za to, że codziennie dostarczają prąd do Urzędu? Pracownikom wodociągów za wodę w łazienkach?