środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Uratowano mienie ocenione na 40 tys. zł. [RAPORT STRAŻAKÓW]

11.02.2019 10:12 | 0 komentarzy | mad

Podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji sześć razy.

Uratowano mienie ocenione na 40 tys. zł. [RAPORT STRAŻAKÓW]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W piątek 8 lutego raciborscy strażacy odnotowali trzy zdarzenia. Pierwsze o 9:30 i dotyczyło wypadku drogowego na DW 935 w Rzuchowie. Zderzyli się tam kierujący volkswagenem oraz dostawczą kią na wodzisławskich numerach rejestracyjnych. W działaniach uczestniczyły trzy zastępy z JRG oraz miejscowa OSP. W wyniku wypadku 45-letni mężczyzna trafił do szpitala. Straty oszacowano na 20 tys. złotych. Więcej TUTAJ.

Kolejne zdarzenie odnotowano o 9.48. Strażacy zostali wezwani na ulicę Słoneczną, gdzie paliły się trzy tuje. Po dotarciu na miejsce okazało się, że na sąsiadującej z nią ulicy również jest pożar, tam paliły się dwa pojemniki na kompost. Starty oszacowano na 1000 zł. Mienie, które uratowano, oceniono na 40 tys. zł. 

Ostatnie zdarzenie tego samego dnia odnotowano o 23.06. Strażacy zostali wezwani do otwarcia mieszkania przy ul. Długiej w Chałupkach. Pomocy, miał wymagać mężczyzna. Na miejscu okazało się, że po negocjacjach, otworzył drzwi do lokalu. W działaniach uczestniczyła również policja.

W sobotę 9 lutego strażacy interweniowali dwukrotnie. Pierwszy raz 0:14 po północy, gdzie na DK 78 w Zabełkowie doszło do wypadku z udziałem policjantów. Ze wstępnych ustaleń drogówki wynika, że 29-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, kierując fordem mondeo, uderzył w tył oznakowanego policyjnego radiowozu kia ceed. Działania straży polegały na zabezpieczaniu miejsca, oświetlaniu terenu oraz odłączeniu akumulatorów w pojazdach. Więcej TUTAJ.

Drugie wezwanie dotyczyło Zabełkowa w gminie Krzyżanowice, gdzie na cieku wodnym przy ul. Bogumińskiej zauważono maź. Ustalono jednak, że to iły pochodzące z gliniastej ziemi.

W niedzielę 10 lutego strażacy interweniowali jeden raz. Zostali wezwani na ul. Karola Miarki do usunięcia drzewa. To efekt zdarzenia, o którym pisaliśmy TUTAJ.