Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Mniej hałasu i pyłu na Stalowej

07.02.2019 18:30 | 1 komentarz | żet

Mieszkańcy narzekali na hałaśliwego i pylącego sąsiada. Urzędnicy oraz inspektorzy wszczęli kontrole. W międzyczasie sąsiadom udało się dojść do porozumienia.

Mniej hałasu i pyłu na Stalowej
fot. GP ECO
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Grupa mieszkańców ulicy Stalowej w Raciborzu od dłuższego czasu narzekała na uciążliwe sąsiedztwo przedsiębiorstwa GP ECO. To firma zajmująca się skupem i przetwarzaniem odpadów, z których odzyskuje surowce wtórne, np. aluminium, miedź, czy mosiądz. Przerób odpadów powodował hałas, na który mieszkańcy skarżyli się od wiosny zeszłego roku. W zgłoszeniach, które wpłynęły również do redakcji Nowin, informowali, że hałaśliwa produkcja odbywa się do późnych godzin nocnych, częstokroć również w soboty i niedziele.

– Praktycznie codziennie od 7.00 rano musimy czegoś takiego słuchać, a do tego wdychać pył jaki się wydziela przez tego typu prace na wolnym powietrzu – napisał do nas Czytelnik 20 stycznia, dołączając do wiadomości nagranie hałasu oraz zdjęcia. Postanowiliśmy zająć się sprawą, która w międzyczasie przybrała nieoczekiwany, pozytywny obrót.

Firma pod lupą urzędników

W pierwszej kolejności zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Racibórz. Rzecznik prasowy Leszek Iwulski potwierdził nam, że do magistratu wpłynęły skargi w tej sprawie. Urzędnicy i pracownicy Starostwa Powiatowego w Raciborzu zajęli się sprawą. – Przeprowadzona została wizja lokalna. Po rozpoznaniu sytuacji powiadomiony został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który wszczął w tej sprawie kontrolę. Na chwilę obecną kontrola trwa (rozpoczęła się w listopadzie) – informuje L. Iwulski.

Wspomniana wizja lokalna w przedsiębiorstwie GP ECO została przeprowadzona jeszcze w czerwcu ubiegłego roku. Potwierdza to Krzysztof Sporny, kierownik referatu ochrony środowiska w Starostwie Powiatowym w Raciborzu. – Stwierdziliśmy nieprawidłowości i zgodnie z art. 389 ustęp 5 prawa o ochronie środowiska przekazaliśmy sprawę do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach. Monitowaliśmy kilka razy o przyspieszenie kontroli WIOŚ, jednakże z uwagi na duże obciążenie pracą oraz braki kadrowe została ona wszczęta w listopadzie ubiegłego roku – mówi K. Sporny.

Z naszych ustaleń wynika, że wspomniane nieprawidłowości miały dotyczyć przekroczenia norm emisji hałasu oraz sposobu składowania odpadów.

Inspekcja z Katowic

Inspektorzy WIOŚ w pierwszej kolejności sprawdzili, czy w GP ECO nie dochodzi do przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu, następnie przyjrzeli się procesowi składowania i przerobu odpadów. – Zobaczymy jakie będą wyniki kontroli. Jeżeli wykażą przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu, wówczas WIOŚ poinformuje nas o tym, a starosta rozpocznie postępowanie administracyjne, które skończy się wydaniem decyzji o dopuszczalnej emisji hałasu. Jeśli po wydaniu tej decyzji kolejna kontrola WIOŚ wykaże dalsze przekroczenia norm hałasu, wówczas w stosunku do zakładu WIOŚ będzie mógł nałożyć kary administracyjne – dodaje K. Sporny.

Wspomniane kary to potężne narzędzie w rękach WIOŚ. Mogą one wynieść od pięciuset złotych do jednego miliona i mogą mieć charakter kroczący, tzn. że mogą być naliczane każdego dnia do momentu usunięcia naruszeń.