Miejski autobus utknął na śliskiej drodze. A mieszkańcy ostrzegali, że tak będzie...
Kolejny dowód na to, że nowa komunikacja autobusowa w Wodzisławiu nie działa tak, jak powinna. W poniedziałek rano autobus linii C1 zablokował ruch na łączniku pomiędzy Głożyńską i Chrobrego. Kierowca przegrał ze śliską nawierzchnią. Sęk w tym, że mieszkańcy Wodzisławia alarmowali, że do takich sytuacji może dochodzić. Zebrali nawet podpisy pod petycją, w której ostrzegali przed wytyczaniem linii autobusowej tą trasą, bo jest wąsko, są niebezpieczne zakręty i spore nachylenia.
W poniedziałek do naszej redakcji zaczęli zgłaszać się mieszkańcy Radlina II w Wodzisławiu Śląskim. Przekazali nam, że na łączniku pomiędzy Głożyńską i Chrobrego od wczesnych godzin porannych stoi autobus linii C1 i blokuje ruch. Wszystko przez śliską nawierzchnię i warstwy śniegu. Dostaliśmy informacje, że autobus utknął już po godz. 5.00. - Oto efekt nowego rozkładu jazdy autobusów zarządzonego przez władze miasta. Na szczęście nie skończyło się w rowie - przekazał nam jeden z mieszkańców.
Interweniowała straż miejska
Dowiedzieliśmy się, że na miejsce została wezwana straż miejska. Komendant wodzisławskich strażników Beata Drzeniek potwierdza, że takie zgłoszenie wpłynęło o godz. 8.55. Strażnicy zainterweniowali szybko. O problemie powiadomili Zarząd Dróg Miejskich i trasa została odpowiednio zabezpieczona - odśnieżona i posypana. O godz. 9.30 autobus mógł już odjechać.
Mieszkańcy przewidywali, że tak będzie
Jak się okazuje, mieszkańcy Radlina II ostrzegali, że do takich sytuacji może dochodzić. Gdy tylko zobaczyli nowy rozkład jazdy autobusów C1 i C2 (te autobusy kursują przez Radlin II), zaczęli bić na alarm.
Wcześniej było tak, że autobusy C1 i C2 jeździły przez Pszów. Jeden z nich zawracał na dworcu autobusowym w Pszowie, a drugi kursował od Zawady przez Pszów w kierunku Radlina II. Według mieszkańców takie rozwiązanie nie dość że było bardziej korzystne, bo pozwalało m.in. na dojazd wodzisławian do pszowskiego lodowiska czy szkoły, to przede wszystkim było dużo bezpieczniejsze.
Teraz trasa autobusów C1 i C2 jest wytyczona inaczej. Nie jeżdżą przez Pszów, tylko m.in. ulicą Głożyńską, co od razu wzbudziło niepokój mieszkańców. Powstała nawet petycja, w której mieszkańcy sygnalizowali zagrożenia. Oto przykłady (fragmenty petycji):
- Ulica ta - na części swojego przebiegu - nie ma wytyczonego chodnika ani pobocza umożliwiającego bezpieczne poruszanie się pieszych, a dodatkowo jest relatywnie wąska, co powoduje że piesi, którymi bardzo często są dzieci szkolne, w sytuacji wymijania się dużych pojazdów mogą być narażone na potrącenie.
- W sezonie zimowym ulica Głożyska, która jest ulokowana na wzgórzu pośród pól, podatna jest na ośnieżenie i szybsze zmrażanie nawierzchni, jednocześnie nie jest odśnieżana w "pierwszej kolejności".
- Na tej ulicy w okolicy nr 75 znajdują się dwa niebezpieczne zakręty o kącie 90 stopni, które utrudniają manewry samochodom osobowym, zwłaszcza w sytuacji wymijania. Założyć należy, że manewrowanie tam pojazdów o większej masie i długości będzie tym bardziej utrudnione, co może stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu, jak i samych pasażerów.
- Skrzyżowanie ulicy Głożyńskiej z ulicą Chrobrego jest usytuowane pomiędzy dwoma zakrętami, gdzie ulica Głożyńska jest dość mocno nachylona, a skrzyżowanie poprzedza długi zjazd o dużym nachyleniu, co w sprzyjających warunkach stanowi pewne utrudnienie, ale w warunkach niekorzystnych (mokra nawierzchnia, oblodzenie, zabrudzenia zmniejszające przyczepność) może skutkować określonym zagrożeniem wypadkowym.
Pod petycją podpisało się ponad 370 osób. Petycja została złożona w wodzisławskim urzędzie miasta 21 stycznia, czyli zanim jeszcze nowy rozkład jazdy wszedł w życie. Również radny miejski z Radlina II - wieceprzewodniczący rady miasta Adam Króliczek - w swojej interpelacji apelował o dostosowanie rozkładów jazdy autobusów do potrzeb mieszkańców.
Urząd tłumaczy, że były testy
Skontaktowaliśmy się z wodzisławskim urzędem miasta. Rzecznik prasowy Anna Szweda-Piguła podkreśla, że przewoźnik, czyli firma Kłosok, prowadził tzw. przejazdy techniczne ul. Chrobrego, łącznikiem Chrobrego i Głożyńskiej, a także samą Głożyńską. Na prośbę urzędu miasta były analizowane kwestie bezpieczeństwa. - Otrzymaliśmy od przewoźnika informację, że "po wykonaniu przejazdu technicznego wyżej wymienionymi ulicami nie stwierdziliśmy żadnych trudności w obsłudze komunikacyjnej tychże ulic. Przejad techniczny wykonany został standardowym miejskim autobusem klasy maxi o długości 12 m. Ulice pozwalają na bezpieczne wyminięcie się z pozostałymi uczestnikami ruchu" - przekazuje nam pani rzecznik zapewnienie ze strony przewoźnika. Dodaje, że do służb miejskich odpowiadających za zimowe utrzymanie dróg wpłynęło też zalecenie, by w szczególny sposób dbać o trasy, którymi poruszają się miejskie autobusy.
Więcej w Nowinach Wodzisławskich 12 lutego.
Ludzie:
Adam Króliczek
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Komentarze
10 komentarzy
A najlepsze jest to że przy ul Głożyńskiej którą wyznaczono kurs nie zdążyli postawić przystanka więc mieszkańcy moga tylko ogladać przejeżdżający autobus bo nie ma gdzie wsiąść Prosze redaktora żeby ustalił nazwiska tych idiotow od nowej komunikacji w Wodzisławiu i czy wzieli za to pieniądze
4 miliony dorzucone na nowe autobusy, ale nie jeżdżą, bo nie ma kasy na odśnieżanie....
tam chodnik zimą nie istnieje!!! tyle razy to zgłaszaliśmy, ludzie ledwo na nogach się utrzymują żeby tamtą drogą zejść do Chrobrego, czy pani rzecznik wogóle wie o jakiej ulicy się gada?
co ta rzecznik opowiada, co mają do tego testy techniczne??? kobieto wiesz o czym gadasz?! wystarczy posypać drogę i odśnieżyć chodniki dla ludzi żeby było bezpiecznie!
Ogólnie Wodzisław to beznadzieja jeżeli chodzi o komunikację autobusową tak jak i cała komunikacja powiatowa. Przypominam, że autobusy mają wozić pasażerów a nie tylko przejeżdżać kilometry w mieście czy powiecie. Do zadań samorządów należy miedzy innymi utrzymywanie komunikacji i szkół ale nigdy nie spotkałem się z sensownym rozkładem jazdy w powiecie i mieście by dzieciom pasowało dojechać na lekcje i wrócić po lekcjach. Nikt tego nie kontroluje i nie spina to po jaką cholerę autobus dojeżdża do przystanku szkolnego 10 minut po rozpoczęciu lekcji - halo czy ktoś to nadzoruje i konsultuje ze szkołami czy autobusy sa po to by zatłaczać ulice i wozić urzędasów???
Kiedy wreszcie to się zmieni. Po jaką cholerę zmienia się godziny kursowania jak lekcje zaczynają się o 8:00 od 100 lat to niech ten autobus jest na ta 8:00 a nie 8:10. To nie takie trudne ale myślenie co niektórych strasznie boli. jeżeli rozkład Was przerasta to uczniowie Wam z chęcią pokarzą gdzie i kiedy ma autobus przejeżdżać. TO uczniowie powiatu korzystają najwięcej z autobusów i to dla nich ma być stworzony rozkład jazdy. Urzędasy wożą du.. w swoich samochodach co widać rano pod starostwem i urzędem miasta nawet nie ma gdzie parkować a o smogu nie wspomnę. Gdzie walka ze smogiem jak z oś. XXX lecia pani w szpilkach dojeżdża do urzędu miasta 2 km sama samochodem i takich jest wielu. Natomiast jak z powiatu chce się coś załatwić w starostwie to każą płacić za parking - niech urzędnicy płacą szczególnie Ci z Wodzisławia co dojeżdżają samochodami - wtedy będzie na ekologię w mieście.
@Figier Straz miejska w tym mieści jest tak samo niepotrzebna jak wszedzie indziej.
Autobus utknął nie przez rozkład jazdy a przez drogowców którzy nawet w takich miejscach nie posypali piaskiem,. Co robi w tym mieście straż miejska że chodniki nie odśnieżone, niczym nie posypane?
osobiście wielokrotnie interweniowałem o sytuacji na tym odcinku, ale komunalka ma to gdzieś, chodnikiem niema szans przejść ani do szkoły ani do kościoła, na ślizgawkę zapraszamy !!!!!!!!!!
Aj tam narzekacie. Ja do nowego rozkładu miałem cały tydzień fajny dojazd do pracy, tylko na sobotę musiałem kombinować. Teraz mi polepszyli, w sobotę mam jak dojechać, za to cały tydzień muszę kombinować ;) Medal się należy Panu, który do tego wszystkiego dopuścił.
Wam na tym bagienku nawet autobusy przeszkadzają? Macie dzieci?...