środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Gromy za zbyt drogie śmieci

26.01.2019 13:00 | 12 komentarzy | Artur Marcisz

Choć decyzja o podwyżce stawek za odbiór śmieci dla mieszkańców Gorzyc zapadła już kilka tygodni temu, temat wciąż rozpala wśród mieszkańców gminy emocje. Pytają m.in. o to, dlaczego do przetargu nie stanęła firma Eko-Glob z Bełsznicy. Ta odpowiada: nie byliśmy w stanie spełnić warunków przetargu.

Gromy za zbyt drogie śmieci
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przypomnijmy, stawka w gminie Gorzyce od stycznia wynosi 22,5 zł. Tak wyszło po drugim przetargu, jaki gmina ogłosiła na wywóz i zagospodarowanie odpadów komunalnych. To zdecydowanie najwyższa stawka w powiecie wodzisławskim. Dla mieszkańców gminy Gorzyce tym bardziej dolegliwa, że oznacza spory wzrost w stosunku do ubiegłego roku, w którym wynosiła ona 14 zł, przy czym wówczas 2 zł do stawki dopłacał budżet gminy, w przeciwnym razie wynosiłaby ona 16 zł.

Do podwyżki za pośrednictwem swojego profilu w mediach społecznościowych, odniósł się wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk. W swoim wpisie przypomniał kilka spraw. Po pierwsze, że wpływy z opłaty śmieciowej są przeznaczane tylko i wyłącznie na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Tutaj trzeba dodać jednak, że z tych pieniędzy opłacana jest również obsługa administracyjna systemu odbioru odpadów (praca urzędników, koszty administracyjne) oraz tzw. edukacja ekologiczna. Pochłaniają one jednak niewielki ułamek stawki.

Jakubczyk wyjaśnił też, dlaczego gmina nie zdecydowała się w tym roku na dopłatę do stawki wzorem ubiegłego roku - Ta dopłata pochodziłaby z budżetu gminy, a więc z naszych (waszych) pieniędzy – a więc z podatków – napisał wójt.

Jakubczyk przypomniał, że odbiorem śmieci zajmuje się nie gmina, a firma zewnętrzna, która została wybrana w przetargu. Wójt zapewniał, że zrobił wszystko by wybrać najtańszą ofertę. Stąd anulowano pierwszy przetarg, w którym wystartował tylko jeden oferent, i po którym stawka byłaby wyższa niż obecnie. Wójt wyjaśnił też, że stawka jest pochodną tego, ile śmieci oddaje się w Gorzycach. - Mamy ich więcej niż w ościennych gminach, a nie wprowadzamy ograniczeń ilościowych i nie zmniejszamy częstotliwości zbiórki - konkluduje wójt. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że w 2017 r. w gminie oddawano 550 kg odpadów/mieszkańca. Tymczasem wskaźnik zapisany w planie wojewódzkim wynosi 353 kg odpadów/mieszkańca/rok, wliczając w to odpady zielone.

Pod wpisem Jakubczyka rozgorzała ostra dyskusja, wielu rozmówców posypało gromy na wójta. Padło też kilka pytań, m.in. od osób ogrzewających domy w ekologiczny sposób, które nie produkują popiołu. – Dlaczego mieszkańcy opalający domy gazem lub olejem opałowym muszą płacić za wywóz popiołu? To jakiś absurd, żeby ponosić koszty czegoś, czego nie ma – uważa pan Aleksander Hajduczek. Podobne pytania zadawały osoby, które mają zainstalowane pompy ciepła i również nie produkują popiołu. – Prawo nie daje takiej możliwości – wyjaśnia Izolda Gajowska, kierownik referatu gospodarki komunalnej UG w Gorzycach.