W Rybniku poszukiwany uciekł kryminalnym na dach. Ściągnęli go policyjni negocjatorzy
Rankiem 24 stycznia rybniccy kryminalni pojechali do Chwałęcic zatrzymać poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna najprawdopodobniej domyślił się, kto przyjechał pod dom i uciekł na dach. Nie chciał zejść na dół. Na miejsce przyjechali strażacy oraz negocjatorzy.
Do niecodziennej sytuacji doszło około 9:00. Kryminalni pojechali zatrzymać 42-latka, który był poszukiwany listem gończym. Kiedy policjanci przybyli na posesję, usłyszeli hałas dobiegający z domu. Okazało się, że poszukiwany mężczyzna prawdopodobnie domyślił się, kto przyjechał „złożyć mu wizytę” i uciekł na dach budynku. Siedząc na kominie krzyczał, że nie zejdzie na dół. Oprócz zastępów straży pożarnej na miejsce przyjechała kolejna grupa policjantów w celu przeprowadzenia rozmowy z desperatem. Stróże prawa weszli na dach, gdzie wysłuchali 42-latka oraz nakłaniali go do zejścia z dachu. Podjęte działania zakończyły się sukcesem i mężczyzna zszedł na dół. Natychmiast zajęli się nim policjanci i załoga pogotowia ratunkowego.