Chciał popisać się przed kolegami na parkingu przy kościele. Oto efekt
20-latek chciał popisać się przed kolegami. Próbował wprowadzić swój samochód w kontrolowany poślizg na parkingu przy kościele w Nieboczowach. W efekcie stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Kierowca - wykonując nieprzemyślany manewr - naraził na niebezpieczeństwo czworo pasażerów, z których jedna osoba trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 1.30 w Nieboczowach. 20-latek za kierownicą volkswagena polo jechał po parkingu przy kościele. Nagle zaciągnął hamulec ręczny próbując w ten sposób wprowadzić pojazd w kontrolowany poślizg. Jak pokazuje ten przykład technika jazdy pojazdem w kontrolowanym poślizgu nie jest taka prosta jak na filmach. W efekcie tego nieudanego driftu kierowca stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Mężczyzna w chwili zdarzenia przewoził czworo pasażerów. Do szpitala w Rybniku trafiła 17-latka z bólami w okolicy głowy, szyi i kręgosłupa. Tak nieprzemyślany manewr mógł się skończyć nawet tragicznie.
Policja radzi:
Przy aktualnych warunkach na drodze trzeba mocno uważać, by nie wpaść w poślizg. Celowe wprowadzanie auta w taki stan może się skończyć o wiele gorzej niż w opisanym przypadku. Policjanci radzą co robić, jeśli faktycznie wpadniemy w poślizg na mokrej i śliskiej nawierzchni:
- nie używaj hamulca, hamuj wytracając prędkość
- nie wykonuj gwałtownych ruchów kierownicą
- jeśli hamowanie jest nieuniknione, manewr wykonuj delikatnie, hamuj pulsacyjnie
- aby nie dopuścić do poślizgu regularnie sprawdzaj stan ogumienia – ciśnienie w oponach oraz głębokość bieżnika
- jedź wolniej i zachowaj większą ostrożność na mokrej nawierzchni
Komentarze
9 komentarzy
wczoraj ok.23 był niezły pokaz driftu w Wodzisławiu mógłby przyjechać to bu się nauczył
Kupiła mu mama nowe nokiany zimowe, aon driftować próbował? :)))))
Rada typu: "nie używaj hamulca ... zatrzymuj się na innych uczestnikach ruchu" też jest "całkiem" zabawna, ale mam nadzieję, iż autor w mundurze jest świadom, iż dotyczy aut sprzed ery ABSu?
driftuje sie na łysych oponach
Powód jest zawsze ten sam, głupota kierowców. Na głupotę można zaradzić tylko wysokimi karami których w Polsce brak. Druga sprawa kto dał smarkowi samochód ?
Nawet lodu nie ma a już latają na dachach, co to będzie jak spadnie zbieg i porządny mróz, świeży kierowca niech lepiej zostawi auto w domu i daruje sobie wyjeżdżanie bez żadnego doświadczenia, będzie lepiej dla niego i innych ludzi !!!! A ich rodzice nie będą płakać za dziećmi ;-) NIE UMIESZ ? NIE JEDZ !!!! Proste
Niech wieczorem przyjedzie na wodzisławskie ronda to zobaczy jak driftują specjaliści :)
Chciał driftować przednionapędówką? Kretyn
Te rady policji to jakiś żart? W samochodzie wyposażonym w ABS i ESP przy wpadaniu w poślizg wciskamy hamulec i kontrujemy kierownicą!
Selekcja naturalna ......