Wypadek w Lyskach. Kierowca nie zauważył znaku STOP [ZDJĘCIA], [FILM]
19 września na głównym skrzyzowaniu w Lyskach doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierowca mitsubishi zderzył z prawidłowo jadącym oplem.
Materiał wideo:
Do zdarzenia doszło po godzinie 17.00. Kierowca mitsubishi l200 jadąc od strony ulicy Dworcowej zignorował znak STOP i wjechał na skrzyżowanie, gdzie drogą z pierwszeństwem jechał kierowca opla astry. Doszło do zderzenia pojazdów. 56-letni kierowca terenowego samochodu zatrzymał się na latarni, wcześniej taranując ogrodzenie posesji. 36-latek z opla trafił do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Utrudnienia na ulicy Kamionki trwały do późnych godzin nocnych, z uwagi na prace pogotowia energetycznego, które stawiało nowy słup. Warto dodać, że niedawno inny samochód wjechał w to samo ogrodzenie. Jego właściciel kilka dni temu zakończył jego remont.
(acz)
Miejsce wydarzenia:
Komentarze
4 komentarze
kierowca opla jest z Lysek?
Jak sie mo rejestracja KR to można śmigać jak karetka... dzisio tysz mie taki wyprzedził na kamionkach
Ogrodzenia nie było a wypadki też już były na tym skrzyżowaniu! Poza tym L200 jechało chyba od strony Górek Śląskich!
Dzisiaj już drogowcy montują lepsze oznakowanie :)
Postawił gościu płot który utrudnia widoczność to tak bedzie