Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Znów dzikie wysypisko. Sterta plastików na polanie

23.08.2018 19:00 | 2 komentarze | mak

W Wodzisławiu Śląskim, tuż przy granicy z Czyżowicami, wyrosły hałdy śmieci. Foremne, widać że przeszły wstępną segregację. To głównie tworzywa sztuczne.

Znów dzikie wysypisko. Sterta plastików na polanie
Dzikie wysypisko w Wodzisławiu przy granicy z Czyżowicami.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dzikie wysypiska dowodzą, że prawo nie działa tak, jak powinno. W Wodzisławiu Śląskim, na ul. Olszyny – tuż przy granicy z Czyżowicami, niedaleko tartaku, między drzewami na polanie ktoś porzucił śmieci. I to znaczące ilości. Prawdopodobnie pojawiły się tam już w czerwcu.

O sprawie została powiadomiona wodzisławska straż miejska. Funkcjonariusze straży stwierdzili, że są to odpady bytowe w ilości około trzech ciężarówek. – Na podstawie porzuconych odpadów nie ustalono sprawcy zaśmiecenia. Sugerując się rodzajem odpadów i formą kształtu ich ułożenia, można dojść do wniosku, że śmieci prawdopodobnie mogły zostać wysypane z pojazdu wywożącego odpady typu śmieciarka – przekazuje Wojciech Szymiczek ze Straży Miejskiej w Wodzisławiu.

Strażnicy ustalili numer i właściciela zaśmieconej działki. Przekazali też zgromadzoną dokumentację sprawy pracownikom Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej z wodzisławskiego urzędu miasta, by oni również zajęli się tematem. – Straż miejska kilkakrotnie monitorowała i monitoruje opisywany rejon. Z naszych informacji wynika, że właściciel zaśmieconej działki zgłosił fakt podrzucenia śmieci na policję, która obecnie prowadzi sprawę – dodaje Wojciech Szymiczek.

Potwierdza to rzecznik prasowy wodzisławskiej policji. – Prowadzimy postępowanie w tej sprawie – informuje kom. Marta Pydych, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu.

Chcieliśmy się również dowiedzieć, co dalej z dzikim wysypiskiem. 31 lipca wysłaliśmy wodzisławskim urzędnikom pytanie w tej sprawie. Interesowało nas, czy urząd zamierza podjąć jakieś działania dotyczące dzikiego wysypiska? W odpowiedzi otrzymaliśmy zapewnienie, że Wydział Ochrony Środowiska przygotuje informację. Do tej pory jej nie dostaliśmy. Z kolei jeszcze tydzień temu skontaktował się z nami jeden z wodzisławskich przedsiębiorców. Nie krył zdenerwowania, że śmieci tam ciągle leżą i nikt z nimi nic nie robi.

(mak)