Spełnił się czarny scenariusz
Pod koniec lipca informowaliśmy, że do ogłoszonego przez miasto przetargu na remont kamienic w rynku nie stanęła żadna firma. Przetarg trzeba było unieważnić. Urzędnicy z wodzisławskiego magistratu liczyli na to, że za drugim razem uda się wybrać wykonawcę. Został więc ogłoszony kolejny przetarg. Nic z tego, bo sytuacja się powtórzyła. - Do drugiego przetargu na modernizację kamienic na rynku niestety nie zgłosiła się żadna firma - przyznaje Anna Szweda-Piguła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Dla wodzisławskich urzędników obecna sytuacja to duży problem. Przypomnijmy, że miasto zdobyło ponad 1,7 mln zł dofinansowania na termomodernizację kilkunastu miejskich nieruchomości. Niemal wszystkie przeznaczone do remontu kamienice zlokalizowane są w okolicach wodzisławskiego rynku. Zewnętrzne dofinansowania mają to do siebie, że trzeba je wykorzystać w określonym czasie. Poślizg z samym wyborem wykonawcy rodzi zagrożenie, że dofinansowanie trzeba będzie oddać. - Nie mamy jeszcze decyzji z tej sprawie. Do rozpatrzenia jest kilka możliwości. W tym zarówno niepodpisanie umowy dotacyjnej, jak i kolejna próba znalezienia wykonawcy. Przed nami trudna i wymagająca przeanalizowania kilku rozwiązań decyzja. Bardzo zależy nam na poprawie jakości życia mieszkańców wodzisławskich kamienic, estetyki centrum. Niemniej ważny jest dla nas aspekt poprawy jakości powietrza. Dlatego też będziemy się starali znaleźć najlepszą ścieżkę do zrealizowania remontów kamienic - dodaje Anna Szweda-Piguła.
(mak)
Komentarze
10 komentarzy
gdyby kieca był prezydentem jakim trzeba to starałby się ściągnąć 5mln z tytułu naliczonych kar za 3.wzgórza. Lekką ręką stwierdził, że nie będzie domagał się spłaty, bo są to pieniądze nie do ściągnięcia. przedsiębiorcy mają coraz to większy problem z pracownikami. trzeba dobrze płacić aby przetrwać na rynku. Kieca zdaje się tego nie rozumieć. Pewnie szeregowi urzędnicy też grosze zarabiają.
@WM - jest jeszcze inna możliwość. przetarg "wygrywa" firma X po czym nagle okazuje się, że kosztorys jest niedoszacowany i koszty rosną, rosną i rosną ;-)
Czy wy nie wiecie na czym polegają przetargi ? Przetarg wygrywa firma która się zgłosi z grubsza kopertą do zleceniodawcy. Koszty wykonania są mniej ważne.
@borok wiadomo komu . Może Szyszka, kolega Kiecy będzie z wolnej ręki robił remonty, ma chłop wprawę ? W końcu to Szyszka wypie***l ludzi z zebrania SNW, żeby wymienić prezes na swojego tłuka .
a teraz po dwóch próbach zrobi się zlecenie z wolnej ręki nie powiem komu po wyzszej cenie i kropka
Nie znalazłem w tekście odpowiedzi na zasadnicze (przynajmniej tak mi się wydaje) pytanie które od razu po przeczytaniu artykułu samo się narzuca. Dlaczego do dwóch przetargów nikt nie stanął? Można się domyślać że chodzi o proponowaną przez magistrat cenę która z punktu widzenia firm jest zbyt niska. Szkoda że autor nie zadał sobie trudu by to wyjaśnić. Zanim się zaplanuje jakąś inwestycję to chyba należy przeprowadzić analizę finansową. Zazwyczaj wysyła się zapytania do różnych firm z danej branży z prośbą o oszacowanie kosztów. Na tej podstawie można określić potrzebny budżet i ewentualnie (jeśli się dysponuje odpowiednią "kasą") ogłosić przetarg. Czegoś chyba w tej układance zabrakło. Przypuszczam że profesjonalizmu. No ale jego brak często towarzyszy nepotyzmowi i kolesiostwu.
errata - domaro
SKM ma "duże doświadczenie" w remontach miejskich obiektów ;-)
Wyburzyć i wybudować hipermarket albo chociaż biedronke. A najlepiej parking, może wtedy przestaną parkować w parku za pocztą!
Przecież takie rudery to tylko do wyburzenia się nadają. Taki remont wychodzi drożej niż wybudowanie nowej podobnej kamienicy. To samo dotyczy dworca PKP. Ten człowiek który podejmuje takie idiotyczne decyzje,nie powinien decydować nawet gdzie toi toja, postawić w mieście.
Wybory się zbliżają i nie ma się czym pochwalić.Może szybko jakąś SP docieplić albo choć dyrektorkę? :-))