Ewakuacja ludzi z bloku przy Waryńskiego. Miernik gazowy pracownika spółdzielni wskazywał groźne wartości
Ponad 30 osób ewakuowali strażacy z bloku przy ul. Waryńskiego w Wodzisławiu Śląskim. Było podejrzenie, że instalacja gazowa uległa rozszczelnieniu. Przyczna wyczuwalnej woni gazu okazała się zupełnie inna.
Do zdarzenia doszło w piątek (29 czerwca). O godz. 20.34 strażacy odebrali zgłoszenie o "wycieku gazu" od pracownika technicznego Spółdzielni Mieszkanowej ROW. Zgłaszający przekazał strażakom, że woń gazu jest wyczuwalna, a dodatkowo posiadany przez niego miernik wskazuje maksymalną wartość - taką, która przekracza już dolną granicę wybuchowości.
Trzeba było działać błyskawicznie. Na miejsce dotarły 4 zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu i 2 zastępy OSP. Wezwano też pogotowie gazowe.
Strażacy zadecydowali o ewakuacji mieszkańców bloku. Łącznie były to 32 osoby.
Rozpoczęto przewietrzanie, trzeba było też ustalić źródło zagrożenia. Strażacy rozpoczęli analizy, jednak posiadane przez nich mierniki nie wskazywały na obecność niebezpiecznego stężenia gazu. To samo potwierdzili pracownicy pogotowia gazowego. Nie stwierdzili też, że instalacja uległa rozszczelnieniu.
Co zatem było przyczyną wyraźnie wyczuwalnej woni gazu? Przypuszczalnie ktoś musiał odkręcić butlę z płynnym gazem i część zawartości wylała się.
Po dokładnym przewietrzeniu pomieszczeń na szczęście mieszkańcy mogli bezpiecznie wrócić do swoich mieszkań.