Kontrola inspektorów pod Godowem
Nie zaliczy z pewnością do udanych wizyty w Polsce pewien czeski kierowca, a zwłaszcza jego szef – przedsiębiorca z kraju naszego południowego sąsiada. Jego pojazd został bowiem zatrzymany do kontroli przez śląskich Inspektorów i okazało się, iż nie dopełnił on wszystkich niezbędnych formalności określonych polskimi przepisami.
Pojazd został zatrzymany w dniu 21.06.2018 r. na autostradzie A-1 w okolicach Godowa. Wnikliwa kontrola dokumentów oraz ładowni naczepy pojazdu wykazała, iż na ponad 20-tonowy ładunek składają się dwa rodzaje substancji ropopochodnych (oleje, smary). Przewóz akurat tych konkretnych towarów podlega w naszym kraju obowiązkowi uprzedniego, każdorazowego zgłaszania do specjalnego systemu teleinformatycznego, do którego należy na bieżąco wprowadzać informacje m.in. o tym, kto transportuje takie towary (np. dane przewoźnika, numer identyfikacji podatkowej, numer licencji transportowej), jakimi środkami transportu (numery rejestracyjne pojazdów), kiedy przejazd się rozpoczął i kiedy planuje się go zakończyć, a także jakie dokumenty towarzyszą przewożonym rzeczom. Powyższych informacji jednak brakowało – przedsiębiorca ich nie uzupełnił, za co najprawdopodobniej będzie musiał zapłacić karę finansową.
Weryfikacja takich danych w rejestrze zgłoszeń systemu monitorowania to najnowsze zadanie przydzielone również inspektorom transportu drogowego. Każde stwierdzenie podczas rutynowej kontroli, iż przewożony towar podlega obowiązkowi zgłoszenia do tego systemu, skutkuje odpowiednią weryfikacją danych. Działania te realnie przekładają się na uszczelnianie systemu podatkowego w naszym kraju.