Szansa na nową drogę
Gmina chce wybudować drogę, która skróci odległość, jaką trzeba pokonać między szkołą i kościołem a ośrodkiem kultury i boiskiem.
Małe sołectwo tuż przy czeskiej granicy posiada niejako dwa centralne miejsca. W jednym skupia się kościółek oraz szkoła z przedszkolem, w drugim ośrodek kultury wraz z terenami rekreacyjno-sportowymi. W linii prostej oba te miejsca oddalone są od siebie o około 300 m. Dzieli je jednak pas pól i nieużytków. Aby dostać się z jednego miejsca do drugiego trzeba przejść ulicami Piotrowicką i Zieloną lub Szkolną i Zieloną. W obu przypadkach trzeba nadrobić spory kawał drogi. Do pokonania ma się dystans 1,5-1,6 km. Kilka lat temu powstał więc pomysł, by dystans ten skrócić poprzez budowę nowej drogi, która ma przebiegać koło szkoły i bezpośrednio połączyć oba centra wsi. – Wykupiliśmy grunty, dokonaliśmy podziałów, mamy projekt i pozwolenie na budowę – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Jak na razie w budżecie gminy nie ma pieniędzy na zmaterializowanie sensownego pomysłu.
Wedle kosztorysu inwestycja może kosztować około 1,5 mln zł.
Teraz jednak pojawiła się szansa na zdobycie środków zewnętrznych. - Urząd wojewódzki ogłosił konkurs, w ramach którego można uzyskać dofinansowanie na budowę dróg gminnych i powiatowych – wyjaśnia Adamczyk. W ramach konkursu można pozyskać do 80 procent poniesionych nakładów. Inwestycję trzeba jednak zrealizować i rozliczyć w tym roku. - Przystąpimy do konkursu i jeśli się uda pozyskać środki, to zbudujemy drogę, chodnik oraz parking – mówi Adamczyk.
Jak dodaje wójt, jeśli w konkursie się nie poszczęści, to nowej drogi na razie nie będzie, a gmina poprzestanie na budowie parkingu przy szkole. Do tej pory bowiem za parking służy przyszkolne boisko. - Jak powstanie parking, to wtedy boisko zostanie zamknięte dla aut. I będziemy mogli przystąpić do jego przebudowy, bo szkoła w Skrbeńsku będzie wkrótce jedyną, przy której nie przebudowano boiska – mówi wójt.
(art)
Komentarze
2 komentarze
Jeżeli ktoś nie potrafi przejśc 1000 metrów, aby pokrzepic swoje siły na tym obiekcie, to lepiej niech nie wybiera się w takie miejsca, ponieważ jak tam dotrze to już będzie słaby. Do rzeczy, kolejny artykuł redaktora naczelnego ART-a z cyklu Wójt Gminy i możliwości jakie nas czekają, no cóż wybory przed nami. Mamy wiele dróg, gdzie znajdują się domy, drogi te są w fatalnym stanie, gmina buduje kolejną w szczerym polu po to, żeby zadowolic... No właśnie kogo? W przeszłości na łamach tego tygodnika czytaliśmy już o różnych możliwościach Wójta Gminy, a to jaki wybuduje w szczerym polu w Gołkowicach stadion ( działka zakupiona przez Gminę w rejonie ul. Wyzwolenia, można przypuszczac za kilkaset tysięcy złotych ). I tak tu dwieście, tam trzysta, ziarnko do ziarnka i..... pieniędzy nie ma. W końcu może ktoś się tym zainteresuje. Istnieje również możliwośc budowy drogi zbiorczej dla mieszkańców gminy od kompleksu w Skrbeńsku poprzez zakupione "szczere pole" ( pod rzekome wybudowanie boiska w Gołkowicach ) do "super" kompleksu sportowego w Krostoszowicach na hołdzie. Taka możliwośc też istnieje. Redaktorze naczelny ART, w przypadku tak doświadczonego dziennikarza, należałoby chociaż sprostowac nieprawdziwą informację przekazaną przez Wójta co do nieprzebudowanych boisk przy szkołach, bo takie prawdopodobnie znajdują się nie tylko w Skrbeńsku, ale również w Krostoszowicach i Godowie.
Nareszcie coś z tym zrobicie